Mieszkaniec Trzebini natknął się w lesie wyjątkowo przykre znalezisko w lesie na os. Energetyków.
- Poszedłem z psem na spacer. Akurat szedłem w stronę lasu za garażami. Widziałem kogoś rzucającego reklamówkę w trawę - relacjonuje Zbigniew Baran z Trzebini.
Kiedy sprawdził, co jest w reklamówce natychmiast zadzwonił po straż leśną.
- Dzięcioł był martwy. Prawdopodobnie został zabity. Jak można coś takiego zrobić? - zastanawia się mieszkaniec Trzebini.
14.11.2024
ODSTĄPIĘ dobrze prosperujący Sklep Odzieżowy - Chr...
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
05.11.2024
ZATRUDNIĘ od zaraz pracownika fizycznego do pracy ...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
29.10.2024
ZATRUDNIĘ pracownika fizycznego do układania kostk...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
Antoninka18:45, 23.04.2020
0 0
Lead bardziej niż zachęcający, na poziomie przedszkolaka. 18:45, 23.04.2020
VitekSprytek19:27, 23.04.2020
0 0
Nie ma co przesądzać. Ptaki często giną od uderzenia w szybę okienną. Już gorsza ta reklamówka i refleks spacerowicza... 19:27, 23.04.2020
stary zgred09:16, 24.04.2020
0 0
A jakżesz zabić żywego, zdrowego, ruchliwego ptaszka? Z dubeltówki chyba i to nie tak łatwo. Zdechły pewnie gdzieś pod drzwiami albo oknem leżał. Nie chciało się znalazcy nieboszczyka urzędowo do utylizacji zawozić i jeszcze za przyjęcie płacić, to ciepnął w lesie. Tylko po co w plastiku. Pewnie się brzydził truchła. Gdzie tu sensacja. Co najwyżej obserwacja obyczajowa; plastiku nienawidzimy, ale do wszystkiego i wszędzie go używamy, przyrodę kochamy ale kontaktu bezpośredniego z nią się brzydzimy. 09:16, 24.04.2020