Przełom Online
TRZEBINIA. Handlowcy chcą parkować w Rynku

Przedsiębiorcy domagają się przywrócenia miejsc postojowych w odnowionym centrum. Twierdzą, że tracą klientów, bo ludzie nie mogą podjechać przed sklepy.
Po zakończeniu rewitalizacji Rynku, gmina zezwoliła na czasowy, trzydziestominutowy postój przy domu handlowym Orion. Kierowcy przekraczali jednak limit. Wielu, mimo zakazu, stawało również po drugiej stronie drogi. W końcu władze wprowadziły całkowity zakaz zatrzymywania się i postoju w Rynku. Temu ostro sprzeciwiają się właściciele okolicznych sklepów.
- Tyle się mówiło o ożywieniu Rynku po przebudowie, a jest gorzej niż było. Nowa organizacja ruchu odstrasza naszych klientów – przekonywał na piątkowej sesji rady miasta Zbigniew Dudek, właściciel sklepu REX w Trzebini. Towarzyszyli mu też inni handlowcy. Domagali się, by samorząd zezwolili klientom oraz osobom z zaopatrzenia na postój przed sklepami.
- Można przecież wyrysować specjalne koperty przed sklepami – proponował Dudek.
Na to burmistrz ani radni zgodzić się nie chcą.
- Rynek nie należy wyłącznie do handlowców, tylko do mieszkańców całej gminy. Nie wyobrażam sobie, by miały po nim jeździć samochody - mówiła radna Grażyna Hrabia.
- Ludzie chcą, by Rynek był wolny od ruchu samochodowego. Zmotoryzowani w odległości do stu metrów mają do dyspozycji około trzystu miejsc postojowych. Tam mogą zaparkować – dodał wiceprzewodniczący rady Jerzy Brzózka.
(AJ)
Komentarze
42 komentarzy
Na stronie drugiej dzisiejszego przełomu ukazał się kolejny Pani artykuł o rynku w Trzebini.(szkoda że tylko w gazecie, nie można skomentować) Mam do Pani pytanie, czy treść artykułu podyktowała Pani mama czy też zwierzchniczka Pani mamy Naczelnik Wydziału Rozwoju Gminy ? P.S. a filmik był fajny dlaczego został usunięty ? http://www.youtube.com/watch?v=wj36iu9JW4M
cytat z chrzanowski24 Napisane przez Rudy @Dyrektor: Filmik niezły :) W sumie trochę oddaje realia. Szkoda tylko, że burmistrz, bądź co bądź, będący lokalnym przedsiębiorcą, pomaga bardziej zagranicznym firmą, które naszą gminę mają w poważaniu i przychodzą tylko by doić pieniądze od ludzi. Lokalna firma przynajmniej wydaje pieniądze we własnej gminie - napędzając rynek. Takie Inter, Biedronka czy Lidl całą kasę pompują za granicę, a od gminy żądają tylko ulg, ziemi pod zabudowę i taniej siły roboczej.
@Ateńczyk: nie rozumiesz, bo tego nie da się zrozumieć. Nie ma w tym żadnego sensu ani niczego konstruktywnego.
Ciągle nie rozumiem... Czy do sklepu osiedlowego oddalonego od bloku o 20 metrów też jeździcie samochodami? Zatem jaki problem podejść z parkingu jednego czy drugiego do sklepu? A może chodzi o dokopanie radzie i burmistrzowi, nie patrząc na argumenty i rozsądek?
Ale po co ten ruch w rynku ! Idę tam jutro posłuchać śpiewu ptaków, złowić rybkę w rzeczce... taka rewitalizacja jest jak najbardziej potrzeba.... kiedyś koło Tarnówki jeszcze przed rewitalizacją z studzienek ściekowych wybiegały szczury, teraz tylko widać zieloną trawkę i pasące się jelenie, a wy chcecie tam znów wpuścić ludzi ! I to jeszcze w autach !
witam, wszyscy duzo piszecie, ale nikt do tej pory nie podjal tematu ulicy Narutowicza, ktora po remoncie plyty rynku zostala przerobiona na ulice jednokierunkowa. a ze byla to ulica dwukierunkowa miejsca jest szeroka i nie widze problemu zeby jedna strone udostepnic dla parkujacych, chcacych zrobic szybkie zakupy. wzdluz ul narutowicza od strony biblioteki parking z niczym by nie kolidowal, a zrobilo by sie conajmniej 20 miejsc. teraz jest tylko żerem dla policjantow, gdyz zjawiaja sie w doslownie kilkadziesiat sekund bo jedna z mieszkanek ma w tym super zabawe zeby patrzec na wypisywaniu bialych karteczek. chcialam zapytac czy wiadomo juz o jakims nastepnym spotkaniu gdzie mozna by bylo oddac ta kwestie?
Dobra, spokojnie! Mamy Rynek w Trzebini. Mamy Rynek - wybetonowany, wybrukowany, kawałek centrum. Rynek zmodernizowany po 30 latach. Przed i w trakcie, prowadzone były rozmowy z przedsiębiorcami. Wszyscy im coś obiecywali, że jakoś tam będzie. I teraz! o czym Wy tu dyskutujecie! To Oni byli pierwsi, a nie pomysły burmistrzów. HIERARCHIA WAŻNOŚCI, ale nie burmistrzów. Dla jakich MIESZKAŃCÓW jest TEN rynek!?! Od 25 lat, przejeżdżając przez Trzebinię, skręcałem i robiłem zakupy w różnych sklepach. Od kiedy się zaczął remont i po skończeniu, nie zrobiłem ani jednego. Mam Intermache, Biedronkę, Lidla. Przez remont wyprowadziły się sklepy "wiodące". Mieszkańcy ZWM, Słonecznej, Waltera, Piaski, mają extra przychodzić na odnowiony rynek?!? Bo co!? Co tam jest atrakcyjnego dla mieszkańca, rodziców z małymi dziećmi - infrastruktury bezpiecznej i przyjaznej dzieciom, starszych osób - z potrzebą melancholii, młodzieży - garstki kultury i swobody. Tworząc coś takiego - władze chciały usmażyć na jednej patelni kilka potraw. Widzę często wszelkie "władze" na zakupach; proszę mi wierzyć nie w rynkach naszych miast, w marketach. Bez obrazy (mieszkałem kiedyś w Trzebini), a który "poziom" mieszkańców decydenci chcieli "sprowadzić" do rynku? Kawiarnie, ogródki? A kto z tego wyżyje w Trzebini?!? Jak w Krakowie nie mogą! I nie porównujcie niczego z Chrzanowem (tam mieszkałem 21 lat), tam jest konglomerat MAX-a i cała Aleja. Wyprowadzić ruch z centrum! Zaproponujcie tysiącom osób, mieszkańcom; Słonecznej(z takim trudem sprzedawane działki), Piłsudskiego, Waltera, Myślachowicom i dalszym likwidacje kilkuset metrowego odcinka drogi krajowej i komplikacji z tego wynikających. DOSYĆ SWOBODNEJ TWÓRCZOŚCI PSEUDO ARTYSTÓW-RADNYCH -SPOŁECZNIKÓW. Zacznijcie wszyscy racjonalnie myśleć, ekonomicznie, bo na nic Was nie stać, ale wszyscy krzyczycie o zmiany i "lepsze" za które ma zapłacić taki sam "Kowalski" jak Wy. KTO KOMU I ZA ILE, żeby rynek był wybrukowany! Wózek z dzieckiem się telepie, szpilki - precz, obcasy do szewca(a kto to jest?), zagraża bezpieczeństwu użytkowania. Zwiększona trwałość?! Bo zmniejszone użytkowanie. w d...e ma Trzebiński ry...łidvod;fbvhd;..ek