Zbierają na sprzęt chroniący przed koronawirusem i respirator dla szpitala - przelom.pl
Zamknij

Zbierają na sprzęt chroniący przed koronawirusem i respirator dla szpitala

19:00, 23.03.2020
Skomentuj Ochotnicy z Woli Filipowskiej. FOT. OSP Wola Filipowska Ochotnicy z Woli Filipowskiej. FOT. OSP Wola Filipowska

Druhowie OSP Wola Filipowska co dzień pomagają seniorom i osobom na kwarantannie. Robią zakupy, dostarczają do domów. Proszą o wsparcie, żeby kupić kombinezony, maseczki czy rękawiczki.

- Oprócz standardowych działań ratunkowych, od kilku dni niesiemy pomoc potrzebującym, dowozimy leki, pomagamy w załatwieniu najpotrzebniejszych potrzeb mieszkańców całego powiatu - mówi Mieczysław Odrzywołek wiceprezes OSP Wola Filipowska.


Druhowie chcą czuć się bezpiecznie, dlatego organizują zbiórkę na niezbędny sprzęt. Potrzebują maseczek, kombinezonów, rękawiczek, środków do dezynfekcji i wyposażenia medycznego do udzielania pierwszej pomocy. Szacują koszty na 30 tys. zł, ale gdyby udało się zebrać więcej, zamierzają kupić respirator (koszt ok. 65 tys. zł). Przekażą go szpitalowi zakaźnemu w Krakowie. Liczą, że uda się uzbierać w sumie 100 tys. zł.


Więcej o zbiórce i OSP Wola Filipowska możecie przeczytać TUTAJ

 

(Ewa Solak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.

stary zgred

07:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!

Złoty pył.

23:13, 2025-05-12

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało

Ogień

22:11, 2025-05-12

Bezrobotni pracują za 12 złotych za godzinę

Ale za to ten pajac z PO Jerzy Kasprzyk dyrektor który na targu kupił wykształcenie jeździ nowiutkim BMW. Brawo POwcy,a ludzie powinni mu splunąć w tę POwską facjatę.

Tak dla Polski

21:57, 2025-05-12

0%