Trzebinia
TRZEBINIA. Kiedy przychodzisz do przychodni i widzisz zamknięte drzwi....
Lokalne przychodnie pracują w trybie nadzwyczajnym. W trosce o bezpieczeństwo personelu i pacjentów. Nikt nie jest jednak odprawiany z przysłowiowym kwitkiem.
Kto przyszedł dziś rano do trzebińskiej przychodni przy Harcerskiej, zastał zamknięte drzwi i szybę pełną informacji. Personel decydował o tym, kto wejdzie do środka. W holu, przy stoliku, można było wypełnić formularz związany z zapotrzebowaniem na leki, zaświadczenia. Po poludniu e-recepty były gotowe - do odebrania na telefon. I choć nerwowa atmosfera udzielała się i pacjentom i pracownikom, każdy został kompetentnie obsłużony. Bardzo sprawnie działała informacja telefoniczna.
Nie sposób jednak oprzeć się refleksji, że zamknięte drzwi poradni, budzą potworny niepokój. Jak długo to potrwa?
Komentarze
3 komentarzy
udzielam natychmiastowej ostatniej pomocy - grabarz
Niepokój będzie budził napis "ZAMKNIĘTE - szukaj pomocy gdzie indziej".
Większy niepokój budziłyby otwarte drzwi. To, że ktoś myśli za niefrasobliwych ludzi i mając na uwadze ich dobro, określa jak powinni postępować w tym trudnym czasie, jest ostoją dla większości ludzi. Jak długo to potrwa? A dokąd tupta nocą jeż?