Przełom Online
CHRZANÓW. Chcą pomóc zwalnianym z rafinerii w znalezieniu pracy

Szkolenia, pomoc doradców, branżowe targi pracy - między innymi tą formą pomocy obejmie zwalnianych z trzebińskiej rafinerii Powiatowy Urząd Pracy w Chrzanowie. Tak ustalono na czwartkowym spotkaniu władz powiatu z przedstawicielami spółki oraz związków zawodowych RT.
Z inicjatywą organizacji spotkania wyszedł Andrzej Uryga, przewodniczący Rady Powiatu Chrzanowskiego:
- Spotykamy się już teraz, by z wyprzedzeniem zabezpieczyć na ten cel pieniądze. Zwalnianych z rafinerii chcemy objąć pomocą podobną do tej, jakiej udzieliliśmy pracownikom likwidowanych Zakładów Górniczych Trzebionka - powiedział po zakończeniu rozmów ze związkowcami i kierownictwem spółki Andrzej Uryga.
Plan restrukturyzacji Rafinerii Trzebinia SA i spółek wchodzących w skład Grupy Kapitałowej RT zakłada okrojenie zatrudnienia aż o 30 proc. Prace ma stracić blisko180 osób. Zwolnienia najbardziej dotkną pion administracji (tam kadra ma być okrojona nawet o przeszło 40 proc.). Nie ominą jednak również służb utrzymania ruchu i wsparcia produkcyjnego: ludzi pracujących w warsztatach, elektryków, mechaników, automatyków. Spotkanie w sprawie przyszłości zakładu było zamknięte dla prasy.
- Cieszę się, że powiat wyciąga do nas pomocną dłoń. Dziś jednak nie zapadły żadne konkrety. To było dopiero pierwsze, zapoznawcze spotkanie. Kolejne odbędzie po nowym roku - komentuje Zbigniew Mentel, przewodniczący NSZZ Solidarność Rafinerii Trzebinia.
(AJ)
Komentarze
10 komentarzy
do anko My to chyba mówimy o innych Rafineriach i o innych ludziach tam pracujacych, chociaż gdzieś tam jednak nieśmiało przyznajesz, że jest coś takiego jak "kilka dobrodziejstw ustawowych" w RT.Ładnie się to nazywa: "dobrodziejstwa ustawowe". Podobnie było w ZG Trzebionka. Oni też mieli dobrodziejstwa ustawowe i wynkające z nich wypasione zakładowe układy zbiorowe pracy, pełne przywilejów, ekwiwalentów, dodatków za wszystko co tylko możliwe. Co do walki z pracodawcami, ani myślę się w to angażować. Od tego są zakładowe organizacje związkowe. A pomocy Pana Urygi nie zazdroszczę. Przypominam mu tylko, że wszyscy powinni być ważni, z naciskiem na tych, którym nie powodziło się całymi latami tak dobrze jak tym z ZG lub RT.
do "skorpion" w RT latami pracowało się za grosze, był to prawie zakład pracy przymusowej, w latach 90 tych pensje zaczęły oscylować wokół pensji Pracowników ówczesnego Fabloku, następnie były popiwki, progi, strach przed domiarami sakrbówki więc Pracownicy RT to nie Szejkowie, chociaż zgadza się, to jeden z niewielu zakładów w którym pracuje się osiem godzin, wypłatę ma się terminowo i jeszcze kilka dobrodziejstw ustawowych, ale czy to w cywilizowanym świecie jest czymś nadzwyczajnym, każdy kto pracuje oczekuje zapłaty, więc walcz ze złymi pracodawcami a nie zazdrość tym którzy jeszcze normalną pracę mają a pomocy od Pana Urygi też nie zazdrość bo jeszcze nie jest powiedziane że coś konkretnego przyniesie, może się okazać że "przewali" się kasę za i na szkolenia a nowej pracy dzięki tym szkoleniom nikt nie dostanie
@amster : Wystarczy Ajron ;) Nie musisz tłumaczyć. Orientuję się w tej całej głupawce przepisowej. Jestem po tej stronie której się boisz, jestem pracownikiem a przede wszystkim konsumentem.
To bardzo szlachetnie z Pana strony, Panie Uryga, że tak się Pan przejmuje ludźmi zwalnianymi z Rafinerii, podobnie jak kiedyś ludźmi zwalnianymi z Zakładów Górniczych Trzebionka... Te dwa zaklady znane są dobrze z tego, że bardzo się opłacało tam pracować. Całymi laty żyło się tam wspaniale, mało interesujac się tymi co pracowali w byle jakich firemkach za psie pieniadze. Teraz w dodatku będziemy stwarzać specjalne formy pomocy dla zwalnianych z Rafinerii , użalać się nad nimi, jacy to oni biedni... A co z resztą bezrobotnych, Panie Uryga,, zwolnionych z mniej znanych zakładów. Kiedy to dla nich zorganizuje się specjalną pomoc w Urzędzie Pracy ???
@Xena, pozwól, że będę pisał o czym chce, szczególnie, że odnoszę się do materiału graficznego, który ilustruje tekst, tak więc wcale nie "zbaczam" z tematu. A pytam, bo mam świeżo w głowie "Mury Hebronu" Stasiuka i się zastanawiam, czy ta kropka nad okiem to przypadek, czy nie:) Jasne?
do :objectyv: czytaj ze zrozumieniem czego artykuł dotyczy, a nie doszukuj się felerów na zdjęciach, jasne?
Jezu, Ajron, przestudiuj kilka podstawowych przepisów, to się dowiesz. Przed zwolnieniem grupowym każda firma zobowiązana jest powiadomić określone instytucje, i wypłacić odprawy jeśli zwolnienie nie jest z winy pracownika. Jeśli pracownik należy do zakładowej organizacji związkowej, pracodawca ma obowiązek poinformować tą organizację o tym, że zamierza wypowiedzieć umowę o prace członkowi związków, a prezydium związków wyraża swoją opinię. To nie jest pytanie o pozwolenie tylko zwolnienia zgodne z przepisami. Pracujący ludzie ogólnie mają chroniący ich kodeks pracy, przepisy BHP, instytucje policji pracy etc., a i tak władza nad losem pracowników bezwzględnie należy do pracodawców, którzy często traktują ludzi jak niewolników lub przedmioty. Jak słyszę głosy wyzyskiwaczy z organizacji Lewiatan, o likwidacji kodeksu pracy to mi skóra cierpnie. Wtedy dopiero mieliby pole do popisu...
To nie da się już zwolnić pracownika tylko trzeba pytać o pozwolenie ?
Brawo panowie związkowcy ,widzę że już sprzedaliście swoich pracowników,cyrografy podpisane. Myślę że wam podziękują w odpowiednim czasie.
Dlaczego Pan Uryga ma na zdjęciu nad okiem wytatuowaną kropkę? To coś oznacza? Czy po prostu obietyw aparatu był niezbyt czysty?