Zamiast dwóch budynków Szkoły Podstawowej nr 1 w Chrzanowie ma funkcjonować jeden. Do obiektu przy ul. Borelowskiego ma się przenieść Państwowa Szkoła Muzyczna. Takie są plany.
Od 2017 r. SP 1 funkcjonuje w dwóch lokalizacjach: przy ul. Borelowskiego oraz ul. Zielonej (dawna SP 7, a potem PG 1). W tym pierwszym uczą się dzieci z klas I - IV, a w tym drugim starsze. W sumie ponad 600 osób. Wszystkie mają się zmieścić w jednym budynku.
Burmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek spotkał się już w tej sprawie z gronem pedagogicznym i pracownikami placówki, a także z przedstawicielami rodziców. Nie wszyscy są z tego zadowoleni. Obawy mają zwłaszcza rodzice dzieci niepełnosprawnych, bo obiekt przy ul. Zielonej nie jest w pełni dostosowany do ich potrzeb.
Według planów, przy ul. Borelowskiego miałaby zacząć działać szkoła muzyczna.
O szczegółach tego planu, kosztach i oszczędnościach, jakie miałaby mieć gmina w związku z przeniesieniem dzieci na ul. Zieloną, możecie przeczytać TUTAJ.
O rankingu szkół ponadpodstwowych przyczytacie TUTAJ
0
0
0
0
0
0
karaluchdobryduch08:36, 17.01.2020
Co za durny pomysł. Podobno budynek przy ul. Woynarowskiej naprzeciwko Kościoła św. Mikołaja został kupiony na potrzeby szkoły muzycznej. Budynek stoi pusty od chyba 3 lat. Świetną sprawą jest rozdzielenie w dwóch budynkach szkoły podstawowej dzieci młodszych i starszej młodzieży. Dzięki temu głupiemu pomysłowi burmistrza wróci nauka na dwie zmiany. Swoją drogą to pomieszczenie sali lekcyjnej dla jednego ucznia który odbywa naukę gry na instrumencie to trochę za dużo. Do czego w szkole muzycznej sala gimnastyczna i boisko?
karaluchdobryduch08:42, 17.01.2020
A jeszcze jedno pytanie czy burmistrz nie jest czasem członkiem PO? Partii która przy "deformie" edukacji najbardziej biadoliła, że dzieci będą chodzić do szkoły na zmiany. To teraz chce to zafundować dzieciom ze jedynki.
Stary_mlody_zgred12:23, 18.01.2020
Zgadzam się z karaluchdobryduch szkoła muzyczna miała się mieścić koło kościoła Świętego Mikołaja, dlaczego tam nie może się znaleźć, i faktycznie w jakim celu im tak wielki budynek?
Ale ciekawi mnie jeszcze jedno... O jakich kosztach pisze na końcu? W takiej sytuacji to powinny być dla gminy same zyski. Szkoła muzyczna jak chce zakupić sobie nową placówkę to proszę bardzo, ale niech płaci sama. Do tego może się dorzucić do remontu szkoły, w której zwiększy się dwukrotnie liczba uczniów. Dlaczego gmina ma za to płacić?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Dokładnie wiedziała na co się pisze.
dede
08:16, 2025-05-13
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12