Będzie działał ekodoradca - przelom.pl
Zamknij

Będzie działał ekodoradca

12:30, 31.12.2019 Ewa Solak
Skomentuj Marszałek Witold Kozłowski, wicemarszałkowie Łukasz Smółka i Tomasz Urynowicz oraz burmistrzowie i wójtowie Gromnika, Kościeliska, Krzeszowic, Myślenic, Stryszowa, Sułkowic i Wielkiej Wsi podpisali list intencyjny o przystąpieniu do projektu LIFE. FOT. UMWM Marszałek Witold Kozłowski, wicemarszałkowie Łukasz Smółka i Tomasz Urynowicz oraz burmistrzowie i wójtowie Gromnika, Kościeliska, Krzeszowic, Myślenic, Stryszowa, Sułkowic i Wielkiej Wsi podpisali list intencyjny o przystąpieniu do projektu LIFE. FOT. UMWM

Gmina Krzeszowice przystąpiła do projektu LIFE, dofinansowującego działania ekodoradców. Zaczną pracę od stycznia 2020 r.

Projekt funkcjonuje od 2016 r. w 55 gminach Małopolski. Nie ma w niej jednak na razie żadnej z powiatu chrzanowskiego. Jego realizacja potrwa do końca 2023 r. Jego wartość oszacowano na 70 mln zł, z czego dofinansowanie unijne to 42 mln zł.

W 2019 r. w ramach projektu pracowało 60 ekodoradców, pozyskujących pieniądze na działania ograniczające emisję zanieczyszczeń i mobilizujących mieszkańców do wymiany przestarzałych pieców, termomodernizacji budynków itp.

- 55 gmin z Małopolski realizujących program LIFE wymieniło dwa razy więcej pieców niż 127 pozostałych gmin z naszego regionu, które nie znalazły się w tym programie. Efekt pracy ekodoradców widać także po liczbie przeszkolonych 500 urzędników - zaznaczył wicemarszałek Tomasz Urynowicz.

(Ewa Solak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

stary zgredstary zgred

0 0

Jakieś jaja. Widocznie ktoś ma za dużo pieniędzy i nie ma co z nimi robić. 12:33, 31.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

logiklogik

0 0

Takie właśnie głupie projekty tworzą biurokraci unijni. 13:25, 31.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

VitekSprytekVitekSprytek

0 0

Ale jest porąbaństwo. Wymiana pieców z dotacją to jakiś problem? Ja to to widzę tak: Zgłaszam się do gminy z chęcią wymiany, potem odwiedzają mnie odpowiedni ludzie, robią fotki, stwierdzają potrzebę takiej wymiany. Kupuję piec, instaluję. Ponownie pojawiają się ludzie z gminy, robią fotki, stwierdzają fakt wymiany. Podpisuję odpowiednie deklaracje i zobowiązania (żeby piec nie wyparował), przedstawiam rachunki i czekam na zwrot kwoty dofinansowania. Czy to trudne? Kryterium dochodowe nie jest najistotniejsze, bo jednakowo trują piece biednych i tych nieco mniej biednych. Nie da się tego tak zrobić? oczywiście trzeba się zastanowić, czy lepszy kocioł za dychę, czy panele za trzy dychy? 22:57, 31.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

raptorraptor

0 0

Po prostu kolejna fucha dla "politologów" 08:26, 01.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%