Trzyosobowa rodzina straciła prawie wszystko jednego dnia. Obecnie przebywają w Balinie. Szybki powrót do domu zależy w dużej mierze od ludzkiego wsparcia. W spalonym mieszkaniu przy al. Henryka 39 wciąż czuć spaleniznę. Pokój wygląda jak pobojowisko.
Trzyosobowa rodzina straciła prawie wszystko jednego dnia. Obecnie przebywają w Balinie. Szybki powrót do domu zależy w dużej mierze od ludzkiego wsparcia. W spalonym mieszkaniu przy al. Henryka 39 wciąż czuć spaleniznę. Pokój wygląda jak pobojowisko.
Tynk ze ścian odleciał prawie w całości. Nie ma śladu po drewnianym, podwieszanym suficie. Brak prądu nie pozwala sprawdzić, czy lodówka i pralka działają.
- Wszystko poszło z dymem - zaciska dłonie Mariusz Burek. - Zaczynamy właściwie od zera - stwierdza.
Odzieży mają pod dostatkiem. Przydałyby się za to materiały budowlane, żeby móc jak najszybciej rozpocząć remont. Należy również wykonać instalację elektryczną, kupić okna. To wszystko kosztuje.
- Bardzo potrzebujemy pomocy - mówi drżącym głosem Ewelina Burek, matka jedenastoletniej dziewczynki.
Pożar w mieszkaniu przy al. Henryka 39 wybuchł 30 listopada. Mariusz Burek mówi, że odpadł kafel z pieca. Zapaliła się tapeta, potem meble i reszta.
Jeśli ktoś chciałby wesprzeć rodzinę Burków, może kontaktować się z panem Mariuszem. Tel.: 603 247 276.
Łukasz Dulowski
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Sami są sobie winni palili śmieciami i rupieciami w piecu, truli nas a teraz jeszcze mamy im popmagać. Powinni zapłacić za akcję ratowniczą to może nauczyło by ich rozumu.
0 0
To jest przestroga na przyszłość. Lepiej się ubezpieczyć, to naprawdę niewiele kosztuje
0 0
Do,, siesta" i ,,elwirka26" niestety P.Burkowie nie byli ubezpieczeni:(((Jakby byli to by nie prosili o pomoc.Pozdrawiam.
0 0
Podaję numer konta na które można wpłacać symboliczna kwotę aby pomoc P.Burkom :14 2490 0005 0000 4000 6505 3615 z dopiskiem ,,Pomoc".
0 0
Ubezpieczenie na pewno pokryłoby większą częśc kosztów. Pytanie tylko czy rodzina opłaciła składkę....
0 0
A czy byli Państwo ubezpieczeni?
0 0
Konto będzie teraz im potrzebna jest firma która odremontuje im mieszkanie.Miejmy nadzieje,ze jakaś się znajdzie....
0 0
A nie można by uruchomić jakiegoś konta, gdzie ludzie chętni mogliby wpłacać pieniądze dla tej rodziny?
0 0
Ja tez nie ogarniam, dlaczego cyganuchy mieszkają w centrum w eleganckich powiedzmy sobie kamienicach, a uczciwych ludzi, których spotkało nieszczęście spycha się na margines. Skandal i wstyd. Ponad to, władze odbudowały klechom kościol to nic by im się nie stało, jakby pomogli tej rodzinie. 3mam kciuki za tę rodzinę i mocno wierzę iż znajdzie się jakiś dobry sponsor, który pozwoli im spędzić święta w godnych warunkach.
0 0
Witam serdecznie...Po pierwsze powinni dostać pomoc od gminy która jest właścicielem budynku pomimo że jest to mieszkanie własnościowe to przecież oni dbali o nie dla dobra gminy,po drugie nie rozumiem niektórych urzędników którzy proponowali tej rodzinie lokal zastępczy w Domu samotnej Matki lub co lepsze w Domu samotnych mężczyzn na Fabloku to już przeszło najśmielsze oczekiwania.Mieliby tam zamieszkać z córką wśród ludzi z marginesu....ŚMIECH MNIE OGARNIA...Mam cichą nadzieję że znajdzie się jakaś firma budowlana która im pomoże, to są kolosalne koszty takiego remontu.Trzymajcie się ciepło może tegoroczna Gwiazdka przyniesie niespodziankę w postaci pomocy firmy,która Wam odremontuje Wasze gniazdko:)
0 0
pomóżmy tym osobom- klasztor w Alwerni bardzo szybko dostał duże dotacje pieniężne z naszych podatków na odbudowę od wójtów,burmistrzów,marszałka małopolskiego i innych, niech może do tej tragedii rodziny Burków dorzucą swoją cegiełkę.