Starosta chrzanowski rozpoczął postępowanie administracyjne, które ma zakończyć się wydaniem decyzji nakazującej usunięcie opon zeskładowanych przy ul. Słowackiego w Trzebini. Tymczasem na monitorowane składowisko ktoś podrzucił kolejne opony.
Po wrześniowej zmianie przepisów ustawy o odpadach organem, który może wydać decyzję nakazującą uprzątnięcie składowiska, jest starosta.
Andrzej Uryga, starosta chrzanowski, zdecydował o wszczęciu postępowania administracyjnego w tej sprawie. Procedura dopiero ruszyła. Wciąż jeszcze nie wiadomo, kto miałby zająć się posprzątaniem pogorzeliska, na którym wciąż zalega ok. 10 tys. ton opon i szmat. Taka operacja kosztować może kilka milionów złotych.
- Nie chcę teraz przesądzać, jak zakończy się to postępowanie - mówi starosta.
Sprawa jest skomplikowana, bo teren, na którym zalegają śmieci, zarządzany jest przez wojewodę śląskiego. W sądzie wciąż nie zakończyła się sprawa, w której stroną są spadkobiercy właścicieli działki, wywłaszczonych w 1948 roku przez państwo. Spadkobiercy domagają się wielomilionowego odszkodowania za pogorszenie stanu nieruchomości i bezumownego z niej korzystania.
Odpadów jak na razie nie ma kto uprzatnąć, a tymczasem ktoś podrzucił następne opony na Słowackiego.
- To bardzo niepokojące, że składowisko się rozrasta. Tak być nie powinno, zważywszy, że teren jest objęty całodobowym monitoringiem wizyjnym - mówi trzebiński radny Wojciech Hajduk, a zarazem przewodniczący osiedla Piaski, które graniczy ze składowiskiem.
Radny złożył wniosek o częstsze kontrole policji w tym rejonie.
Jak to możliwe, by mimo monitoringu ktoś podrzucał kolejne opony? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do chrzanowskiego starostwa, które płaci miesięcznie 450 zł za monitorowanie składowiska.
- Na składowisku mamy trzy kamery. Jeszcze dziś pracownicy sprawdzą nagrania z monitoringu - dowiedzieliśmy się dziś rano od Andrzeja Urygi.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
to składowisko jest jak pisss
0 0
Składowisko powinno mieć poczesne miejsce w logo Trzebini.
0 0
Wszczął postępowanie i na tym się skończy,bo tak rządzą POpaprańcy.
0 0
Zapłacili za monitoring a zapomnieli zapłacić za przeglądanie kamer?
0 0
Te opony leżały w miejscu ze zdjęcia na długo, zanim zamontowano monitoring.
0 0
Na tych oponach mogliby jeszcze zarobić. Są osoby które kupują opony m.in. na tory kartingowe.
Myślenie nie boli, ale musi być jeszcze gospodarz, który jest przedsiębiorczy.
0 0
logik z tym drugim filozofem stawem powinni to usunąć.
0 0
za składowisko był odpowiedzialny poprzedni starosta tj. Szczęśniak i jak nie dopilnował to niech zapłaci sam.
0 0
Klasyka PO. Jak jest nieudolność to gawiedzi i klakierom rzuca się ochłap w postaci wszczęcia procedury administracyjnej od której każda ze stron może się odwołać do WSA w Krakowie a potem do NSA i tak lata lata lata....
0 0
Czyli ile było warte płacenie i trzymanie tam miesiącami dziadków z ochrony i przyczepy kempingowej? Ile wart jest monitoring skoro dziś znów ktoś podrzuca opony albo co gorsza jak już to miało miejsce podpali to miejsce i znów strażacy z narażeniem życia i utratą gwarantowaną zdrowia będą to gasić tylko dlatego że mamy NIEUDOLNYCH URZĘDNIKÓW którzy biorą wynagrodzenie i nie mogą całymi latami dać sobie rady w tej sprawie?! Ale płatne parkowanie pod starostwem czy nowy budynek starostwa to bez problemu sobie załatwili! Na taczkach wywozić nierobów!!!
0 0
Nieudolni urzędnicy są naturalnym produktem niewydolnego państwa.
0 0
A co się stało z byłym właścicielem firmy? Zgłosił upadłość, ale miał to posprzątać! Dlaczego jemu nie przywalą tej kary? Jak nie zapłaci to do kicia a choćby dożywotnio! Rodzinkę też można by przycisnąc... Coś tu śmierdzi od samego początku....
0 0
No to, jeżeli wziąć za dobrą monetę to co piszecie, dalszy scenariusz najprawdopodobniej kroi się taki; po dogłębnym zbadaniu sprawy, za jakieś 2 lata, Pan Starosta wyda decyzję nakazującą właścicielowi terenu, czyli Wojewodzie Śląskiemu, usunięcie opon. Właściciel terenu zakwestionuje decyzję nie od strony merytorycznej (że opony trzeba usunąć) tylko formalnej (że to nie Wojewoda Śląski jest właścicielem) i wszyscy będą zadowoleni. Ustalanie kto ma rację i kto jest właścicielem potrwa bowiem ze trzy kadencje. W tym czasie nic nie trzeba będzie robić z oponami, natomiast kilka instytucji będzie ciężko pracować udowadniając, że to nie one mają to robić. Kafka i Mrożek wiecznie żywi.
0 0
A Przełom będzie miał o czym pisać przez najbliższych kilka bądź kilkanaście lat...
0 0
Bezsilni nic nie mogący urzędnicy na przestrzeni lat nic nie zrobili z tym gumowiskiem tylko rozkładają ręce i rozmywają odpowiedzialność, czekają aż znów się zacznie palić.
0 0
Też i to od kilku lat, uważam jak "amster"; nie uwierzą, że nie udałoby się znaleźć jakiejś spalarni, "wykupić w niej abonament" i po troszeczku wywozić. Mogłaby być wywrotka tygodniowo.
0 0
To nie jest takie proste jak Ci się amster wydaje. Po pierwsze jest coś takiego jak dyscyplina finansów publicznych. I zwykły urzędaczyna drży przed tym jak przed własną teściową. Po drugie jest generalna zasada, że gmina/powiat/województwo nie może ładować publicznego pieniądza nie w swoje mienie. Żeby to zrobić to trzeba naprodukować tysiące papierków żeby potem jakieś trzy literki nie zaczęły dochodzenia w sprawie nieprawidłowości przy wydawaniu środków publicznych. Choćby to było nie wiadomo jak potrzebne to ten urzędnik na samym dole nie zaryzykuje sprawy karnej itd. Jest to trochę błędne koło. Ale przez to, że nasze życie polityczne i społeczne wygląda tak a nie inaczej to ten bezgraniczny brak zaufania i doszukiwanie się wszędzie spisków i przekrętów właśnie do tego doprowadza. Trzeba by całkowicie zmienić prawo w Polsce i na nowo ustalić reguły jakimi mamy się kierować. Inaczej dalej będziemy dryfować w takim kierunku.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz