Piłkarze nie dostaną nagród pieniężnych

Borykający się z problemami finansowymi MKS Trzebinia nie może liczyć na dodatkowy zastrzyk pieniędzy z samorządu.

Komisja ds. opiniowania wniosków o nagrody burmistrza Trzebini dla sportowców przedstawiła propozycję przyznania tegorocznych nagród (do podziału były 24 tys. zł). Teraz stosowne zarządzenie w tej sprawie musi wydać burmistrz Jarosław Okoczuk. Najprawdopodobniej przystanie na propozycję komisji.

Wśród nagrodzonych próżno szukać piłkarzy Miejskiego Klubu Sportowego Trzebinia.

- Wpłynęło ponad 80 wniosków. Musieliśmy przyjąć pewien klucz, zgodny z regulaminem. Nagrody mają być za coś, a nie tylko za fakt uczestniczenia w rozgrywkach. Dlatego zaproponowaliśmy, aby otrzymali je medaliści mistrzostw świata, mistrzostw Europy i mistrzostw Polski - mówi Mariusz Brzózka, przewodniczący komisji.

Prezes MKS Trzebinia Jacek Pająk nie chce komentować sprawy. Przypomnijmy, że przyznał on niedawno, że klub boryka się z problemami finansowymi. Aby domknąć tegoroczny budżet (zaplanowany na 600-620 tys. zł) i spłacić wszystkie zobowiązania, klub potrzebuje około 90 tysięcy złotych. Niespełna 18 tys. zł stanowi niezapłacony podatek od dzierżawy. Reszta to zaległości płacowe wobec piłkarzy.
Aby spłacić zawodników, klub złożył wnioski o nagrody burmistrza Trzebini, na łączną kwotę ponad 70 tys. zł.