Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Ktoś umarł w tej toalecie, że wciąż jest policyjna taśma?

09.11.2019 21:00 | 8 komentarzy | 13 278 odsłon | Łukasz Dulowski

Takie przypuszczenia krążą już wśród mieszkańców. Chodzi o ubikację na parkingu w sąsiedztwie Topolowej i Zalewu Chechło w Trzebini.

8
Ktoś umarł w tej toalecie, że wciąż jest policyjna taśma?
Od wielu miesięcy toaleta na parkingu przy Topolowej, w sąsiedztwie Zalewu Chechło w Trzebini, jest oklejona policyjna taśmą
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Toaleta jest otaśmowana od tak dawna, iż wydaje się, jakby była, odkąd powstał ten obiekt. Dodajmy, że nigdy nie został otwarty.

Poprosiliśmy Iwonę Szelichiewicz, rzeczniczkę chrzanowskiej policji o wyjaśnienie „tajemnicy" tej taśmy. Zaczęła sprawdzać, choć - jak przyznaje - całkiem łatwo jej to nie poszło.

- Na pewno nikt w toalecie nie umarł. Z tego, co się dowiedziałam od dochodzeniowców, jakaś osoba prywatna zawiadomiła o uszkodzeniu tej ubikacji. Były na miejscu oględziny i zabezpieczono taśmą wejście do toalety. Właściciel, czyli Urząd Miasta w Trzebini, nigdy nie złożył jednak do nas wniosku o ściganie sprawcy ewentualnego wykroczenia. Sprawa nie jest prowadzona, a taśma po prostu została. Musimy ja zdjąć - relacjonuje.

W takim razie pytamy burmistrza Jarosława Okoczuka, czy otworzy ubikację?

- Jeśli będzie potrzeba, to nie widzę problemu - odpowiada.

Zatem gdy kogoś najdzie nagła „potrzeba", to powinien zgłosić to panu burmistrzowi i wtedy - zgodnie z jego obietnicą - drzwi do tego przybytku staną otworem.