Przełom Online
PSARY. Nie żyje ks. Stanisław Mszal
Ksiądz Stanisław Mszal pochodził z Zubrzycy Górnej. Święcenia kapłańskie przyjął w 1962 roku. W latach siedemdziesiątych przyszedł do Psar.
- Wcześniej należeliśmy do parafii w Płokach. Od razu nowy proboszcz rozpoczął budowę kościoła. To były trudne czasy, nie było łatwo o materiały budowlane. Jednak doprowadził dzieło do końca. Ludzie serdecznie wspominają księdza, który miał duże zasługi także jako dziekan – mówi Marian Fiszer, jeden z parafian.
- To był bardzo dobry, uczynny i zżyty z ludźmi kapłan – dodaje sołtys Psar Anatol Okoczuk.
Od dwóch lat ksiądz Mszal był na emeryturze. W niedzielny wieczór obecny proboszcz ks. Janusz Rączka odprawił mszę świętą za duszę swojego poprzednika.
Pogrzeb odbędzie się 5 stycznia (czwartek) o godz. 11.00 w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Psarach.
Marek Oratowski
Komentarze
16 komentarzy
Wszycy tego nie wiedzą bo nikt na to uwagi nie zwrócił ale jak wnosili trumnę z cialem do kościoła z ciałem ksiedza Stanisława dzwony przestały bic ale to nie przez to że ktos je wyłączył tylko powstała awaria. To był znak że juz nad nami mieszkańcami czywa nasz ukochany ksiądz Stanisław.
genowefa a ty wiesz jakie jest rozumienie słowa "cud"? Uczestnictwo na mszy przez dzieci, to wspaniały dowód miłości do zmarłego kapłana, nauczyciela, wychowawcy tylu pokoleń mieszkańców Psar. Uczestnictwo w Mszy Świętej przez dzieci ze szkoły jest nauką miłości, pokory do życia, szacunku. A złośliwości przez Ciebie wypisywane odbieram jako dno moralne twojej osoby, bo nie przystoi w pewnych momentach i chwilach ta takie wypisywanie, takich słów. Księże Prałacie Wielkich Dzieł Boga Nie Zapominajmy
genowefa ale w Tobie złośliwości i jadu. Wiesz dobrze, że ksiądz prałat był wieloletnim nauczycielem i pedagogiem w szkole i to jest chyba oczywiste, że uczniowie biorą udział w uroczystościach pogrzebowych. Mamy tyle wdzięczności do Tego wspaniałego kapłana, nikt inny nie zrobił nigdy tyle dla tej wsi i społeczności co ten skromny człowiek. Może warto było by to docenić i troszkę zastanowić się nad tym co się mówi i pisze.
O co ci chodzi Genowefa, bo nie rozumiem? Nagle obudził się w tobie obrońca nauki szkolnej? Daj może spokój i pozwól pożegnać założyciela tej parafii... A jad zostaw sobie dla żywych, bo jak widać masz go w nadmiarze.
I zdarzył się cud! Uczniowie szkoły w Psarach biorą udział w uroczystościach pogrzebowych dziś i jutro, oczywiście w ramach lekcji. Nie bardzo rozumiem choćby dzisiejszą mszę, ponieważ prócz tej do południa jest również msza o 17.00. Ale pewnie to ważniejsze od nauki :/ Tylko szkoda, że nikt się nie postarał o pochówek na Wawelu. Beatyfikacja jeszcze przed nami.
Ksiądz Mszal odszedł od nas w dzień Matki Bożej. Takiego Proboszcza to Pan Bóg daje raz na tysiąc lat. Zapamiętam Go jako człowieka, który dla każdego miał zawsze uśmiech na twarzy i w sercu a także... obowiązkowo cukierki w kieszeniach sutanny. Co to był za Ksiądz!
Gibon - jeśli czegoś nauczyć się chcemy od ks. Mszala, to przede wszystkim szacunki wobec bliźnich. Więc po co te słowa o M. F.?
Tak Pan Marian to prawdziwy przykład prawdziwego parafianiana. Księdza Staniasłwa ciepło wspomina a podobno z własnym synem nawet nie rozmawia. Odszedl od nas wpaniały człowiek. Oddajmy mu jutro Cześc.
Odszedł wielki Kapłan i wspaniały człowiek, wytrawny znawca duszy człowieczej, genialny wychowawca. Nade wszystko zaś Człowiek niebywałej życiowej Mądrości, pełen Bożego Ducha, wykwintny i skuteczny dyplomata, jednocześnie człowiek skromny, z pewnością zbyt mało znany. Ulubionym Jego powiedzeniem było "cudów przecież nie narobię", choć był człowiekiem wielkich dzieł Bożych. Kochany nasz Księże Prałacie - teraz pora na cuda! Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy!
Odszedł Pasterz od nas, Zdroje wody żywej, Zbawca, źródło łaski Miłości prawdziwej. Odszedł Pasterz nasz Co ukochał lud. O Jezu, dzięki Ci Za Twej męki trud!
Drogi Księże Stanisławie, na spotkanie z Tobą w progu Ojca domu wyszła Przeczysta Boża Rodzicielka, spoczywaj w pokoju!
Przepraszam za nieścisłości, które zostały poprawione. Dopisałem także datę pogrzebu
Panie Oratowski nie przygotował się pan do tego artykułu wogóle.Po pierwsze Ks.Stanisław Mszal pochodził ze Zubrzycy Górnej.Po drugie do Psar przybył w 1972 roku ,pomijając wcześniejsze duszpasterstwo.Po trzecie komentarz akurat p.Okoczuka jest tu jak najbardziej nie na miejscu.Niech BÓG ma Ks.Stanisława w opiece.
[*] dziś w nowy rok przykro bardzo każdemu kto znał tego Księdza, wspaniały ludzki człowiek.
bulbacz: Ty też na emeryturze będziesz i popasożytujesz,
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.