Chrzanów
Tędy kiedyś biegła ścieżka. Dziś jest duże rozlewisko
Za cmentarzem żydowskim, w jednym z wgłębień w ziemi gromadzi się coraz więcej wody. Można się tam natknąć nawet na pływające kaczki.
O sprawie alarmowaliśmy już w lutym 2018 roku, gdy okolicznych mieszkańców zaniepokoił fakt, że wody z miesiąca na miesiąc przybywa.
- Tamtędy biegła kiedyś ścieżka. Mieszkańcy skracali sobie drogę na osiedle Młodości. Wiele osób tam spacerowało - mówi mieszkanka Chrzanowa.
Ślady na skarpie jeszcze zostały. Ścieżka kończy się tam, gdzie zaczyna woda.
Problem dotyczy również fablokowskiej Skały, gdzie wody jest już tak dużo, że drzewa stoją w niej zatopione niemal do połowy.
Więcej na ten temat przeczytacie w najbliższym wydaniu papierowej i elektronicznej wersji „Przełomu"
Komentarze
2 komentarzy
Woda to zycie.
wystarczy popytać starszych mieszkańców Chrzanowa to powiedzą gdzie jeszcze woda wyjdzie. Teraz czas na tereny pomiędzy Oświęcimską i Śląską oraz Jordana - dawna Żabia