- Takie huczne otwarcie było, a nawet nie ma gdzie iść za potrzebą. Toalety są w dwóch budynkach, a wszystkie zamknięte - denerwował się starszy pan, który na plażowanie przyszedł z wnuczką.

Jak się można domyślać, z braku otwartych sanitariatów, wiele osób szło za potrzebą w plener. Alternatywą było obejście ośrodka i skorzystanie z uprzejmści właściciela baru.

Wszyscy byli jednak dość mocno zdziwieni, bo choć WC w zmodernizowanym ośrodku było zamknięte, to każdy mógł wziąć prysznic.

Jak informuje Anna Jarguz, rzecznik prasowy w trzebińskim urzędzie, toalety na terenie kąpieliska Chechło w Trzebini mają być czynne co dzień do godz. 20.

- Są tam zatrudnione osoby, które odpowiadają m.in. za ich zamykanie i otwieranie. Sprawdzimy, co było powodem, że w konkretnym dniu nie można było z nich korzystać. Za niedogodność przepraszamy. Taka sytuacja się nie powtórzy - zapewnia rzecznik.

Zaznacza, że z uwagi na to, że wiele osób przebywa na terenie kąpieliska także po godz. 20, zdecydowano, żeby jedna toaleta była czynna przez całą dobę.

W piątek po południu toatety zastaliśmy już otwarte.