Tuż po weekendzie majowym na trasę Kraków - Krzeszowice wyjedzie więcej pociągów. Zakończyły się główne prace budowlane na tym odcinku.
Wedle zapowiedzi PKP PLK S.A., pociągi po zmodernizowanym odcinku będą poruszać się po dwóch torach z prędkością 120 km/h.
- W sumie na torach pojawi się osiem pociągów, obsługujących pasażerów podczas porannych i popołudniowych szczytów komunikacyjnych. Przejazd z Krakowa do Krzeszowic będzie trwał 30 minut - zapowiada Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PKP PLK S.A.
Uruchomienie dodatkowych pociągów jest możliwe dzięki szykiemu postępowi prac przy modernizacji linii kolejowej E30, łączącej Kraków z Katowicami.
W lecie ruszyć ma kolejny etap robót na stacji w Krzeszowicach.
- Pasażerowie będą korzystać z odnowionych peronów - zapowiada Piotr Hamarnik.
0
0
0
0
0
0
0 0
Szybkiemu postępowi prac... ha ha ha dobre :P Zobaczymy jak długo to 120 będzie, bo jestem pewien, że nie długo. 16:09, 02.05.2019
0 0
Spokojnie, szybciej nie oznacza krócej. Oczywiście trzeba jeszcze mieć tabor na taką V i tu pozdrowienia dla propagandystów PISoBOLSZEWII. 16:19, 02.05.2019
0 0
Czy nie stać Was jechać i zrobić zdjęcie tylko pokazujecie ludziom z przed dwóch lat? 21:17, 02.05.2019
0 0
Nie chwalcie dnia przed zachodem słońca. Będzie zrobione się okaże. 22:09, 02.05.2019
0 0
Mystasia nie wiesz , nie znasz się więc nie zabieraj głosu . Docelowo po remoncie całego szlaku z Trzebini do Krakowa pociągi mają jeżdzić 160km/h i mówię Ci że tak będzie bo piniondze na to są .
22:31, 02.05.2019
0 0
Jurek 160km/h to chwyt marketingowy mowa ze infrastruktura będzie dostosowana ala znajac życie to będą jechac tylko 120 bo przewoźników nie stac zgodnie z przepisami by obsada składała się z 2 maszynistów. Linia do Tarnowa dostosowana do 160 a jazda rozkladowa 120 a niestety Mystasia wie co pisze. 07:52, 03.05.2019
0 0
Pożyjemy zobaczymy 08:35, 03.05.2019
0 0
Każdy medal ma dwie strony (albo i więcej); jak będą jeździć 160 km/h to znaczy, że nie będą się po drodze zatrzymywały. Dopiero w Katowicach. Jak z Krzeszowic do Krakowa mają jeździć pół godziny, to będzie to tyle samo ile 40/50 lat temu, bo zdaje się przybędzie stacji po drodze, pomiędzy Krakowem Głównym a Zabierzowem i od Zabierzowa będzie to kolejka dojazdowa zatrzymująca się co 2 kilometry, a na cztery tory, co najmniej do Zabierzowa, jak pomiędzy Gdańskiem a Gdynią, "czeguś" się nie zdecydowali. Ale dobre i to. 08:52, 04.05.2019