Chrzanów
Dlaczego w kioskach nie ma biletów
W okienkach kiosków RUCH-u często wiszą kartki z informacją taką jak na zdjęciu: biletów brak. Ajenci nie do końca potrafią wyjaśnić, dlaczego.
Marek Dyszy, szef zarządu chrzanowskiego ZKKM-u, informuje, że umowa z RUCH-em nie została zerwana, ale związek musi brać pod uwagę trudną sytuację ekonomiczną tego kolportera.
- Ze względu na trwające w nim postępowanie upadłościowe, zgodnie z sugestią naszej kancelarii prawnej, gotowi jesteśmy przekazywać bilety do sprzedaży w kioskach, ale po otrzymaniu przedpłaty. RUCH nie godzi się na taką propozycję. Inną możliwością byłoby rozliczanie się bezpośrednio z ajentami i przelewanie RUCH-owi prowizji od sprzedaży. Na to też nie ma jego zgody, więc nie bardzo mamy wyjście z sytuacji - mówi prezes Dyszy.
Biletów komunikacji miejskiej na razie więc w kioskach nie ma co szukać. Na szczęście można je kupić w innych miejscach, m.in. u kierowcy (jak ma się drobne), w biletomacie (jeśli działa), w innych niż RUCH punktach sprzedaży podanych na stronie internetowej związku. Można też nabyć bilet za pośrednictwem aplikacji moBilet, której pasażerowie chyba jeszcze nie oswoili.
Komentarze
2 komentarzy
rydek, ale kto tu i gdzie zamraża gotówkę? Ruch nie płaci Związkowi za sprzedane bilety, które otrzymał z odroczoną płatnością. Serio byś dalej bez zapłaty dawał komuś towar? Rekinem biznesu to Ty nie jesteś :)
Może Marek Dyszy pochwali się ile procent wynosi ta prowizja to sprawa się wyjaśni dlaczego od lat są problemy z dystrybucją biletów. Trzeba mieć nie równo pod sufitem aby tyle gotówki zamrażać w taki gow.. interes.