CHRZANÓW. Małżeństwo w sześć tygodni przejdzie w Gruzji 600 kilometrów - przelom.pl
Zamknij

CHRZANÓW. Małżeństwo w sześć tygodni przejdzie w Gruzji 600 kilometrów

06:49, 04.07.2014 red
Skomentuj Darwina i Jacek Matuszczakowie z Chrzanowa to wytrawni piechurzy Darwina i Jacek Matuszczakowie z Chrzanowa to wytrawni piechurzy

Darwina i Jacek Matuszczakowie z Chrzanowa rozpoczną pod koniec tygodnia pieszą pielgrzymkę w Gruzji. Górską trasą dotrą do grobu św. Nino, patronki tego kraju. Ich cel to przesłanie pokoju.

Darwina i Jacek Matuszczakowie z Chrzanowa rozpoczną pod koniec tygodnia pieszą pielgrzymkę w Gruzji. Górską trasą dotrą do grobu św. Nino, patronki tego kraju. Ich cel to przesłanie pokoju.

Chrzanowska para to wytrawni piechurzy. W 2010 roku w 50 dni przeszła z Chrzanowa do Rzymu trasę liczącą 1500 km. Rok później wędrowała szlakiem św. Jakuba z Lizbony do Santiago de Compostela. W ubiegłym roku pielgrzymowała po Kubie śladami Jana Pawła II. W te wakacje celem ich podróży jest Gruzja.

- W piątek lecimy do Kijowa, a stamtąd do Gruzji, gdzie będziemy od 6 lipca do 21 sierpnia. Czeka nas 600-kilometrowa trasa. Jej duża część przypadnie na góry sięgające dwóch tysięcy metrów. Celem naszej pielgrzymki jest przed wszystkim modlitwa o pokój na świecie w tak zapalnym regionie, jakim jest Zakaukazie. Piętnaście lat temu w Tbilisi doszło do spotkania św. Jana Pawła II z patriarchą gruzińskiej cerkwi prawosławnej Eliaszem II. Chcemy przypomnieć to wydarzenie - powiedział nam w czwartek Jacek Matuszczak.

Oboje będą mieli kilkanaście kilogramów ekwipunku. Przez całą drogę będą nieść ze sobą Tablice Pokoju, na których jest wypisana m.in. Deklaracja Pokoju z Tbilisi. Celem ich wędrówki jest grób św. Nino, patronki Gruzji.

Pielgrzymi z Chrzanowa mają ze sobą dwa listy. Pierwszy podpisany przez kardynała Stanisława Dziwisza. Drugi napisał do nich prawosławny arcybiskup łódzki i poznański Szymon, który wystosował oficjalne pismo do gruzińskiego patriarchy Eliasza II z prośbą o udzielenie pielgrzymom audiencji.

Jacek i Darwina Matuszczakowie zachęcają wszystkich chętnych do nadsyłania intencji, w których pomodlą się w drodze. 
Mail: [email protected]

Pielgrzymkę można śledzić na ich blogu http://www.naszewedrowanie.blogspot.com  

Marek Oratowski

(red)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

RudaRuda

0 0

Szczęśliwy ten spełnia swoje marzenia. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
19:11, 05.07.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

XenaXena

0 0

Kto ma zdrowe nogi to niech sobie chodzi, gdzie chce, życzę Im dojścia do celu. 06:11, 05.07.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

buszzbuszz

0 0

miss-sunshine,czego im zazdrościsz? popijania "czaczy",wcinania chinkali,a moze tego, że im się CHCE? 00:37, 05.07.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

buszzbuszz

0 0

podziwiam za CHĘĆ i kondycję,życzę powodzenia:) 00:34, 05.07.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

loginlogin

0 0

Proszę po drodze nałapać białych gołębi. One się dobrze komponują z "pokojem". 19:16, 04.07.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DantonDanton

0 0

pewnie lepsze to niż hejtować i kpić w necie ;) 16:48, 04.07.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

miss_sunshinemiss_sunshine

0 0

Nie kumam. W Gruzji nie ma wojny. Może kopsną się na Ukrainę albo do Syrii z tym przesłaniem pokoju i pomachają świntymi listami przed nosem banderowców albo radykalnych muzułmanów? A tak to popiją czaczy z wesołymi Gruzinami, nawcinają się chinkali, i wrócą z poczuciem wielkiej misji pokojowej... :D 12:05, 04.07.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%