Ewa Solak: Wiele osób mających problemy z tarczycą nawet o tym nie wie.

Leszek Romanowski: Często zmiany tarczycowe są wykrywane przy okazji badań związanych z leczeniem zupełnie innych schorzeń. Chodzi np. o guzki, czasem trudne do zdiagnozowania podczas badania palpacyjnego, bo są tak małe. Widać je dopiero podczas badania USG. Wiele przypadków jest ujawnianych dopiero, gdy pojawią się ból i związany z nim stan zapalny, czy widoczne staje się powiększenie gruczołu.

Czy zmęczenie, spadek wagi ciała, drżenie rąk, to objawy, które mogą świadczyć o nadczynności tarczycy?

- Mogą. Dlatego w takich wypadkach najlepszym, co możemy zrobić, jest badanie hormonu TSH. To przesiewowe badanie od razu da nam informację, czy może chodzić o problem z tarczycą, czy jest to coś innego. Jeśli wynik TSH będzie przekroczony w jedną lub drugą stronę, wtedy trzeba wykonać jeszcze badanie hormonów FT3 (trójjodotyronina), a często także FT4 (tyroksyna). One dają podstawy do podjęcia leczenia.

Więcej trudności jest z wykryciem niedoczynności tarczycy.

- Owszem, bo towarzyszące jej początkowo dolegliwości często przypisuje się prowadzonemu trybowi życia. Senność, wzrost wagi ciała, suchość skóry czy wypadanie włosów to kłopoty, jakie miewa mnóstwo osób, nie zdając sobie sprawy, że może chodzić o tarczycę. W tym wypadku również TSH może dać podpowiedź.

Wiele problemów tarczycowych może być związanych z chorobą Hashimoto.

- To trudne do zdiagnozowania, przewlekłe zapalenie tarczycy, mające podłoże autoimmunologiczne, czyli takie, gdy nasz własny organizm atakuje swoje tkanki. Czynnikiem wyzwalającym chorobę może być nadmiar jodu.

Problemy z tarczycą dotyczą chyba głównie kobiet?

- Zdecydowanie. Na sześć chorujących osób pięć to kobiety. Warto pamiętać, że wiele problemów tarczycowych jest do wyleczenia. Nie każdy guzek oznacza od razu raka. Nawet jeśli okaże się nowotworem, to zwykle mają one małą zdolność namnażania i są do wyleczenia. Pamiętajmy też, że skierowanie na podstawowe badanie tarczycy - TSH może nam wydać lekarz rodzinny, a długotrwały ból gardła wcale nie musi oznaczać jego stanu zapalnego, tylko stan zapalny tarczycy.