Gorzów
Kobieta i dwoje dzieci w szpitalu
Dwa osobowe samochody zderzyły się w Gorzowie na drodze wojewódzkiej 933 w stronę Chrzanowa.
Na miejsce, poza pogotowiem, przyjechały cztery zastępy straży pożarnej oraz policja. Ruch odbywał się wahadłowo. Do zdarzenia doszło w poniedziałek około 19.30.
Skontaktował się z nami jeden z uczestników, kierowca passata. Informował, że przed 21 dzieci wciąż przechodziły badania. Chwilę później okazało się, że wszystko z nimi w porządku. Pod opieką lekarzy z obrażeniami ciała jest jeszcze kobieta, która jechała na miejscu pasażera w corsie.
Kierowca passata, który się z nami skontaktował, ani jego towarzyszka, nie odnieśli obrażeń.
Komentarze
4 komentarzy
kamires: to zdecyduj się - fatalny stan drogi czy fatalny stan auta/opon/umiejętności? Bo z opisu Twojego wynika o drugie...
Ludzie jeżdżą różnie, ale przyczyną tego wypadku niekoniecznie była brawura czy brak umiejętności prowadzących, lecz fatalny stan drogi. Akurat przejezdzalem tamtędy kilka minut po wypadku, kiedy pojawiła się juz straż, a karetka jeszcze była w drodze i jezdnia była oblodzona. Moge sie mylic, ale kształt bieżnika opon Corsy sugeruje, ze to letnie opony, co przy takich warunkach drogowych w duzym stopniu moglo przyczynic sie do wypadku.
Jak Ci ludzie jeżdżą? Czy to tak trudno pokonać ten odcinek z normalną (nie koniecznie poniżej limitu ograniczenia prędkością)? Droga prosta, lekkie łuki do łagodnego pokonania. Sądzę, że wiele osób nie powinno zasiadać za kierownicę bo nie ma o tym zielonego pojęcia, a potem tylko ludzie potłuczeni i pogięta blacha, a w najlepszym przypadku ktoś się spóźni bo jedzie taka oferma 45 km/h tam gdzie można jechać 90(bo warunki na to pozwalają) i ciągnie za sobą 30 samochodów. Ty jedziesz ten 28smy i przecież nie wyprzedzisz naraz 27 aut. Kierowców jest zbyt wielu.
A może w stronę Libiąża? P. Tadeuszu równie dobrze brzmiało by, w stronę Krakowa..