Alwernia
Co prezydentowa Agata Duda robiła w Alwerni
Pierwsza dama przyjechała na zaproszenie prezes Stowarzyszenia Alwernia Plus, w ramach którego funkcjonuje tamtejszy Uniwersytet Trzeciego Wieku.
Piątkowe spotkanie ze słuchaczami było zamknięte dla prasy. Agata Duda zażyczyła sobie, aby nie było mediów.
- Wysłałam maila do Kancelarii Prezydenta. Opisałam działalność naszego UTW i to, że studenci chcieliby poznać panią prezydentową od innej strony. Jak teraz wygląda jej życie. Kiedyś była nauczycielką w szkole, a teraz rozmawia z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem i innymi najważniejszymi ludźmi na świecie. Przyjechała i dokładnie o tym mówiła - relacjonuje Beata Nadzieja-Szpila, kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Alwerni.
Komentarze
13 komentarzy
fajnie, że była...
Vitkusprytku trochę przesadziłeś z tym myciem rąk, jest to niewątpliwie obraza tych,którzy mieli okazję ją poznać. Alwernia to nie zaścianek, ale miasto fajnych ludzi. Ona jest żoną prezydenta wybranego w wolnych wyborach, co by nie powiedzieć zna ją cała Polska . Sama nie jestem zwolennikiem PIS-u ale to nie powód że od razu muszę wszystko krytykować. Fakt jest faktem w Alwerni była i ja cieszę się z tego. Nas Vitkusprytku nie zna nikt i to co powiemy głupiego czy mądrego nikogo nie obchodzi, ale to nie powód do zazdrości. My Polacy to właśnie tacy, sami nie doszliśmy do wielkich rzeczy ale uwielbiamy krytykować anonimowo. Uważam,że to był fajny pomysł, z tego co czytam zaprosiła ją kontrkandydatka kandydatki z PIS-u więc trochę nietrafiony argument. Uważam, że trzeba mieć - jak to mówią faceci jaja, żeby znaleźć sposób na zaproszenie żony prezydenta do alwerni.
aga111, gdybyś miała do dyspozycji takie zaplecze, jak ma pani Duda, to też niczego by Ci nie brakowało, wszystkie zęby byłyby naprawione. Co do zachowania tej pani, to tutaj się nie zgodzę, bo już przynajmniej dwa razy zachowała się idiotycznie. Jej wizyta nie jest pokazem umiłowania małych miejscowości i ich mieszkańców. Wpisuje się zwyczajnie w działania pijarowe całego PIS"u i kampanię wyborczą. To właśnie tak ma wyglądać, że władza kocha wszystkich. Być może ludzie, którym podała rękę nie będą swojej myli tak długo, jak się da, bo to jak pomazanie boże.
Fajnie się czyta konkretne komentarze, a nie jakieś inwektywy. Nie wiedziałam, że prezydentowa będzie, ale to jest coś. Fajna babka umie się zachować stosownie ubrać, dużo kultury osobistej. Szkoda, że my Polacy kochamy krytykować. Życzę kandydatom, aby nie obrzucali się błotem. Nie znam żadnego z kandydatów ale będę śledzić kampanie wyborcze każdego z nich. Pani, która zaprosiła prezydentową - gratuluje dobrego pomysłu. Przecież my nie jesteśmy gorsi niż ci z dużych miast. Miło że prezydentowa przyjęła zaproszenie. POCZUŁAM SIĘ DUMNA Z ALWERNI.
szkoda że nie u nas była. Pani Beato. ma pani talent do przyciągania ludzi ze świecznika. śledzę pani poczynania od kilku lat, to jakieś stowarzyszenie, to chór gospel, to przewodnik, to instytut 3 wieku, to spotkanie z kopaczową, teraz prezydentowa. zazdroszczę dynamizmu. mieliśmy okazję być z żoną na wycieczce organizowanej przez panią. było świetnie. trzymam kciuki
Było coś do podpisania? Ręce opadają....
Hmmm.. poznać panią prezydentową od innej strony... a której?