Spada liczba osób zadeklarowanych do POZ-u w chrzanowskim szpitalu. Przedstawiciele dyrekcji tłumaczą, że to m.in. efekt trudności w pozyskaniu nowych lekarzy.
Obecnie w POZ-ie jest zadeklarowanych 2500 osób. Jednak około 500 z nich może pozostawać tylko na papierze. Leczy ich czterech lekarzy, ale tylko jeden pracuje na pełnym etacie.
- Problemem jest brak pediatry. Od lipca do naszego szpitala na oddział przychodzi nowy, młody lekarz tej specjalności. Podejmiemy z nim rozmowy na temat podjęcia pracy także w podstawowej opiece zdrowotnej. Dla potencjalnych nowych pacjentów spoza najbliższego otoczenia szpitala, którzy leczą się w innych POZ-ach, bonusem mogłyby być też bezpłatne miejsca parkingowe - tłumaczy wicedyrektor ds. lecznictwa lek med. Izabela Kiełbalska.
Członkowie rady społecznej szpitala sugerowali ostatnio, by pacjentom korzystającym z przychodni POZ umożliwić bezpłatne parkowanie pod szpitalem. Jednak na razie żadna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
0
0
0
0
0
0
0 0
co w tym dziwnego, że na prowincji nikt nie chce pracować a woli w szpitalach klinicznych czy prywatnych, których w Krakowie nie brakuje. a jeszcze trzeba dojechać i pracować w miejscu, w którym najwięcej do powiedzenia mają politycy a nie lekarze. Obecnie PIS wcześniej PO. I taki chocholi taniec. 11:49, 02.07.2018
0 0
w okolicach jest wiele nowo otwartych przychodni w tym IGAMED,nowa na Południu więc kolejki do lekarzy pediatrów i lekarzy rodzinnych zostały rozładowane ,a nie każdy ma ochotę zapisywać się na siłę do POZ przy szpitalu bo można teraz zapisać się bliżej miejsca zamieszkania -- po co tak daleko jeździć ,a 2500 osób to wcale nie jest tak mało - trzeba się przyzwyczajać do dzielenia ,a nie do zachłanności 20:30, 04.07.2018