Zapewnia Przemysław Jaśko, szef powiatowego wydziału zarządzania kryzysowego, powołując się na badania wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska. Ale wciąż odradza otwierania okien i spacerów po okolicy.
WIOŚ kontroluje sytuację. Urzędnicy informują, że stacje pomiarowe nie wykazały przekroczenia norm substancji szkodliwych.
- Pomiary robione są na bieżąco. Dym idzie do góry i nie stwarza zagrożenia dla mieszkańców - mówi Przemysław Jaśko i zapowiada, że wyniki badań zostaną przedstawione mieszkańcom. Jednak do czasu ugaszenia pożaru radzi nie otwierać okien czy spacerować po okolicy.
Jago słowa potwierdza Andrzej Dudziak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie.
- Pomiary były wykonywane między innymi w rejonie szpitala powiatowego, klasztoru Salwatorianów i w żadnym z tych miejsc nie stwierdzono przekroczenia norm - wtóruje.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Sama się zdziwiłam, widząc żółty kolor, nic, tylko korzystać ze świeżego powietrza, oddychać pełną piersią, zagrożenia nie ma, tylko ten wszędobylski zapach palonej gumy mocno niepokoi.
0 0
Jak normy nie były przekroczone, gdy paliły się dzisiesiątki tysięcy opon i innego dziadostwa, to drodzy mieszkańcy użytkownicy kotłów CO, tej zimy palimy oponami. Przecież "władza" potwierdziła, że nic nikomu nie będzie groziło.
0 0
Które wskaźniki były badane? Dioksyny były?
0 0
Normy CZEGO nie zostały przekroczone? Pan Przemysław Jaśko jest albo skończonym debilem, ale po prostu nie chce siać paniki. Tak czy siak taki tekst jest kary godny i powinien zostać za niego w przyszłości rozliczony. Powołuje się na WIOŚ. WIOŚ nie ma tu czujników mierzących zanieczyszczenie tego typu czyli chociażby wszelkiego rodzaju toksycznych dioksyn.
0 0
toż to przecież piasek z Sachary :-) a nie żadne substancje trujące fruwają w powietrzu
0 0
A może Pan Jaśko podane dokładne wskaźniki, tak jak się to podaję np.w zimie
0 0
. Podczas procesu spalania opon uwalnia się do powietrza wiele szkodliwych i trujących substancji, które wcześniej były wykorzystywane w produkcji tych tworzyw jako barwniki, stabilizatory, utwardzacze itp. Występują tam również metale śladowe jak ołów, rtęć, kadm, chrom.
Oprócz w/w substancji, które stosowano w procesie produkcji plastiku, podczas jego spalania powstają nowe. Najgroźniejszymi z nich są furany i dioksyny. Dioksyny należą do najbardziej trujących, rakotwórczych substancji na świecie, są 10 000 razy bardziej trujące od cyjanku potasu, lecz ich działanie nie jest natychmiastowe. Toksyczne działanie dioksyn polega na powolnym, ale skutecznym uszkadzaniu narządów wewnętrznych: wątroby, płuc, nerek, rdzenia kręgowego lub kory mózgowej, są odpowiedzialne za częste występowanie nowotworów. Dioksyny w stężeniu nawet stukrotnie mniejszym od dawek powodujących raka (a te przecież są niewiarygodnie małe) oddziałują na człowieka a szczególnie na kobiece hormony - estrogeny. Rozregulowują układ hormonalny i wpływają niekorzystnie na procesy związane z przekazywaniem życia.
Szczególnie narażone na chorobotwórcze działanie metali ciężkich, furanów i dioksyn są osoby mało odporne a zwłaszcza dzieci. Płód zostaje uszkodzony już w łonie matki, co może się objawiać później trwałym kalectwem u nowo narodzonego dziecka.
0 0
"Nikogo nie ewakuujemy. Dym na pewno w jakimś stopniu jest szkodliwy, ale opary idą do góry."
Zdymisjonować tego P.Jaśko skoro bagatelizuje sprawę. Nie wie, że te wszystkie opary spadną albo już spadły na dół? Osadza się na wszystkim możliwym, skażą glebę, wnikną do wód gruntowych!!!! Przecież nie odfruną w kosmos!!!
0 0
Pan Jaśko powtarza tylko to, co mu przekazują. Nie jest fachowcem w tej dziedzinie.
0 0
Ciekawi mnie czy w tym przypadku ktoś nałoży gigantyczną karę na osoby które są za to odpowiedzialne i nic z tym nie robiły. Ktoś musi ponieść konsekwencje tego co się wydarzyło!. Nie chce mi się wierzyć że wszystko jest ok i żadnego skażenia nie ma, jak gdyby nic się nie stało, to tylko palą się opony i szmaty, to jest straszne jak można w taki sposób tłumaczyć to mieszkańcom!. Kto ma chodź odrobinę honoru i sumienia powinien się poddać do dymisji, ustąpić ze stanowiska ponieważ doprowadził do katastrofy.
0 0
Niech wypowie się wasz Komisarz Partyjny Żuradzki. On się zna na wszystkim, jest byłym górnikiem, oni sie dopiero znają.
0 0
Jaja. No to w takim razie mieszkańcy powiatu nie ma problemu opony, gumę i inne gówna możecie spokojnie spalać. Jak ktoś przyjdzie i Was skontroluje śmiało możecie się powołać na słowa Pana Jaśko. Trzeba tylko patrzyć aby dym szedł "do góry".Gdzie te badania barany przeprowadzicie? Na obrzeżach Jaworzna śmierdziało spaloną gumą!
0 0
Internauto simoncit120120, proponuję zmianę lekarza lub dilera, ewentualnie modlitwę o zdrowie, bo o rozum już za późno
0 0
Nie zostały przekroczone normy... No idioci :( mierzy się stężenie metali ciężkich, a to Podczas procesu spalania opon uwalnia się do powietrza wiele szkodliwych i trujących substancji, które wcześniej były wykorzystywane w produkcji tych tworzyw jako barwniki, stabilizatory, utwardzacze itp. Występują tam również metale śladowe jak ołów, rtęć, kadm, chrom.
Oprócz w/w substancji, które stosowano w procesie produkcji plastiku, podczas jego spalania powstają nowe. Najgroźniejszymi z nich są furany i dioksyny. Dioksyny należą do najbardziej trujących, rakotwórczych substancji na świecie, są 10 000 razy bardziej trujące od cyjanku potasu, lecz ich działanie nie jest natychmiastowe. Toksyczne działanie dioksyn polega na powolnym, ale skutecznym uszkadzaniu narządów wewnętrznych: wątroby, płuc, nerek, rdzenia kręgowego lub kory mózgowej, są odpowiedzialne za częste występowanie nowotworów. Dioksyny w stężeniu nawet stukrotnie mniejszym od dawek powodujących raka (a te przecież są niewiarygodnie małe) oddziałują na człowieka a szczególnie na kobiece hormony - estrogeny. Rozregulowują układ hormonalny i wpływają niekorzystnie na procesy związane z przekazywaniem życia.
Szczególnie narażone na chorobotwórcze działanie metali ciężkich, furanów i dioksyn są osoby mało odporne a zwłaszcza dzieci. Płód zostaje uszkodzony już w łonie matki, co może się objawiać później trwałym kalectwem u nowo narodzonego dziecka.
Im bliżej źródła spalania, tym stężenie trucizn w powietrzu i na gruncie jest większe...
0 0
Wow! To się ździwiłem bo za spalonego gumiaka w piecu, zesłaliby mnie pewnie na syberię. Kłamstwa, kłamstwa, kławstwa! Wstyyyyd! Pomyślcie chociaż o swoich dzieciach, co im zostawiacie, panowie władcy, skoro w doopie macie innych ludzi!
0 0
15-20 minut temu wracałem autostradą z Krakowa do Jaworzna. Na wysokości zjazdu Trzebinia na drodze jest czarna mgła, nad polami unosi się zawieszony dym koloru takiego, jak na zdjęciach, na tle ciemnego nieba znajdowała się gigantyczna zawiesina - jedyna chmura, którą widać było już przy zjeździe Tyniec w Krakowie - tak, tyle syfu wleciało do atmosfery. Zawiesina ciągnie się aż do Jaworzna - przy wjeździe na autostradę, na Cezarówce Dolnej i najbardziej wschodniej części Byczyny również jest czarna mgła. Rozumiem że możemy oddychać pełną piersią, bo przecież nic się nie stało, czyż nie?
0 0
Czy ktoś wie, w którą stronę przesuwa się to dziadostwo (dym)? W stronę śląska czy na południe? Bo niestety zapewne nie będzie to tylko problem Trzebini i najbliższej okolicy....
0 0
Nie wiem, czy, gdzie i kiedy normy zostały przekroczone czy nie, nie wiem czy, gdzie, kiedy i ile jeszcze opadnie i czego i nie wiem, ale wydaje mi się, że w ciągu tych kilkunastu dni pożaru, dogaszania i opadania, będzie tego więcej, niż przez sto lat działalności jakiejś profesjonalnej spalarni. Również tej, która nie powstała, bo stanowczo powiedzieliś"my" "nie". Stara prawda mówi, że fanatycy we własnych szeregach są gorsi od wrogów.
0 0
Dzień dobry! Mam do sprzedania czysty ekologicznie opał, z akutalną, dopiero wydaną, pozytywną opinią Inspektora Środowiska. Niezapomniany zapach smoły i pył unoszący się w powietrzu. Gratis dorzucę cztery wentyle.
0 0
@stary zgredzie, akurat ja byłem przeciwnikiem spalarni. Myślę, że nie chodzi o spalarnię samą w sobie, ale o brak jakiejkolwiek kontroli nad tym co mogłoby się w niej znaleźć. Tutaj masz przykład nielegalnego składowiska. Teraz wyobraź sobie, że tam jest legalne składowisko. Takie same przykłady: śmierdzące od wieków wysypiska śmieci na Bożniowej i w Balinie. Albo rozkopywany osadnik w zgodzie z opinią, pewnie tego samego, Inspektora Środowiska.
0 0
Trzeba było zrobić pomiary w okolicy Bereski tj. stacji paliw przy Długiej, myjni dla ciężarówek... ale wtedy wyniki pomiarów nie byłyby już w "normie"... zwłaszcza po godzinie 18ej i później.
0 0
Szanowny "Vasily"; nie bardzo rozumiem o co ci chodzi? Jakie znaczenie ma to czy składowisko było legalne, czy nielegalne? Paliły się głównie opony, produkt jak najbardziej legalny. Jak policzę z zimówkami, rowerami i taczkami to w domu mam ze 20 sztuk. Czy jestem przestępcą? Na Bożniowej wysypisko złe, w Balinie złe, to gdzie będzie dobre? W "murzyńskich krajach"? Nie wytwarzasz śmieci? Jeżeli masz samochód albo chociaż rower to rozumiem, że zamiast opon masz drewniane koła? Śmieci są naturalnym produktem ubocznym ludzkiej aktywności i trzeba coś z nimi robić, a nie mówić na wszystko "nie", bo takie są skutki końcowe. Kontrolowane spalanie jest całkiem sensownym sposobem pozbywania się ich, daje jeszcze energię. Na pewno lepszym niż spalanie niekontrolowane.