Jednego z osadzonych w Zakładzie Karnym w Trzebini i jego ukochaną czekają poważne kłopoty. Podczas widzenia kobieta miała mu przynieść paczkę z zawartością środków odurzających.
Mężczyzna dostał w prezencie rodzynki. Jak się okazało, były czymś nasączone. Funkcjonariusze służby więziennej zawiadomili policję.
- Wstępny test potwierdził, że to pochodna marihuany. Kluczowe będą wyniki ekspertyzy. Jeżeli wykaże, że środek spożywczy przekazany osadzonemu zawierał substancję zabronioną, to konsekwencje karne grożą zarówno mężczyźnie, jak i jego ukochanej - mówi Katarzyna Dąbkowska, rzeczniczka prasowa chrzanowskiej policji.
Kobieta może usłyszeć zarzuty wprowadzenia do obrotu środków odurzających i ich udzielania, a jej partner zarzut posiadania narkotyków.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Bardziej chwilowe dzierżenie, niż posiadania i czy w ogóle osadzony coś posiadał bo czy ekspertyza została wykonana przed czy po wręczeniu? Nierzetelność informacji czasami szokuje, rodzynki zapewne były nasączone olejem konopnym. Tudzież mogły posiadać zapach, smak marihuany odczuwa się przy zmianie jej stanu skupienia. Także można by polemizować co do smaku rodzynek, może smakowały jak rodzynki nasączone olejem konopnym?
Bardziej chwytliwym nagłówkiem było by "Przemyt kwitnie" lub też "Kontrabanda w bakaliach"
0 0
Głupota ludzka-nie zna granic...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz