W piątek strażnicy miejscy obchodzili 20-lecie działalności. Kilku z nich docenił nawet prezydent Bronisław Komorowski, przyznając medale. Krzeszowicka straż jest jedyną działającą w okolicy.

Na jubileusz w Pałacu Vaxhall przyszło wielu gości np. zaprzyjaźnieni strażnicy z Zakopanego i innych gmin. Nie zabrakło byłego burmistrza Zygmunta Kuchty, który 20 lat temu utworzył straż miejską w Krzeszowicach. Odwiedził ich poseł Andrzej Adamczyk, a także wicewojewoda małopolski Andrzej Hareżlak. To on wręczył czterem strażnikom odznaczenia prezydenckie. Otrzymali je: Jan Kucharski - złoty medal, Witold Hrabia i Janusz Mitka - srebrny oraz Sławomir Matysik - brązowy medal.

- Wasze działania nie zawsze budzą radość i pewnie wielokrotnie stykacie się z różnymi uwagami mieszkańców. Ale gdyby nie wasza praca, utrzymanie spokoju i porządku byłoby o wiele trudniejsze - stwierdził wicewojewoda Andrzej Harężlak.
- Sąsiednie samorządy polikwidowały straże miejskie. Także u nas toczyła się dyskusja na ten temat. Doszliśmy jednak do wniosku, że takie służby są potrzebne i niech tak będzie dalej - stwierdziła przewodnicząca rady miejskiej Stanisława Grzęda.

Obecnie straż miejska w Krzeszowicach liczy dziewięć osób. Wśród strażników jest jedna kobieta: Ewa Łoboś.

(e)