W meczu chrzanowskiej A-klasy zespół z Woli Filipowskiej pokonał Alwernię. To piąte ligowe zwycięstwo z rzędu ekipy dowodzonej przez Tomasza Rybę.
PIŁKA NOŻNA
Klasa A - Chrzanów
Wolanka Wola Filipowska - MKS Alwernia 3-1 (0-0)
1-0 Sebastian Kocot (49), 2-0 Łukasz Żbik (63), 3-0 Sebastian Kocot (81), 3-1 Kamil Majka (89)
Wola Filipowska: P. Żbik - M. Grochal, Kieres, P. Augustynek, Kalęba (72. Czechowski), Ł. Żbik (82. G. Ślusarczyk), Kowalski (85. Michał Kłeczek), A. Noworyta, Brzózka, Gaj, S. Kocot (86. P. Lasoń)
Alwernia: Ryś - S. Tekielak, Jajko, Siatka, Klimkowicz, Fabiś (62. Gawąd), M. Knapik, M. Zieliński (86. Sęk), A. Dudek, N. Zieliński (69. Różycki), Majka
Gospodarze potwierdzili dobrą formę w tym roku. Obok Arki Babice i Victorii 1918 Jaworzno mogą się pochwalić kompletem punktów wywalczonych w spotkaniach rundy wiosennej. Zwycięstwo z Alwernią jest piątym z rzędu pojedynkiem (ostatnie starcie rundy jesiennej plus cztery rewanżowej) ligowym triumfem Wolanki.
Pierwsza połowa nie zapowiadał jednak przedłużenia dobrej passy. Obie drużyny nie potrafiły poważniej zagrozić bramce przeciwnika. Gra toczyła się głównie w środku pola.
Druga odsłona rozpoczęła się kapitalnie dla gospodarzy. Po rzucie wolnym piłka trafiła do Sebastiana Kocota, a ten strzałem z pierwszej piłki nie dał szans Tomaszowi Rysiowi.
Podopieczni Tomasza Ryby mogli bardzo szybko podwyższyć skromne prowadzenie, ale golkiper Alwerni poradził sobie z uderzeniami Sebastiana Kocota i Łukasza Żbika. Nieco precyzji zabrakło z kolei Krzysztofowi Brzózce, który przymierzył tuż obok słupka.
W 63. minucie Tomasz Ryś musiał już ponownie wyciągać futbolówkę z siatki. Sebastian Kocot wygrał pojedynek tuż przy linii końcowej boiska i podał do Mariusza Gaja. Z jego strzałem bramkarz gości jeszcze sobie poradził, ale wobec dobitki Łukasza Żbika był już bez szans.
Gdy w 81. minucie po prostopadłym podaniu od Mariusza Gaja sytuację sam na sam z golkiperem rywali wygrał Sebastian Kocot, było pewne, że to miejscowi zainkasują pełną pulę.
Przyjezdnych stać było tylko na honorowe trafienie Kamila Majki, który popisał się efektownym rajdem.
- Była szansa wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli. Nie udało się. Szkoda. Spodziewałem się ciężkiego meczu. Pierwsza połowa nie wskazywała na to, że przegramy. Proste błędy w drugiej odsłonie pokazały, że najwidoczniej nie zasłużyliśmy tutaj na wygraną - mówi Paweł Olszowski, szkoleniowiec Alwerni.
- Przed przerwą mecz był wyrównany, ale po zmianie stron już dominowaliśmy. Mieliśmy dużo sytuacji. Rywale popełnili więcej błędów. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie. Teraz czeka nas wyjazdowy pojedynek z Fablokiem Chrzanów, z którym zawsze nam się ciężko grało - mówi Tomasz Ryba, trener Wolanki.
Błyskawica Myślachowice - Fablok Chrzanów 1-0
Start Kamień - LKS Ciężkowianka 4-1
Unia Kwaczała - Arka Babice 0-2
Orzeł Balin - Victoria 1918 Jaworzno 1-3
Tęcza Tenczynek - Wisła Jankowice 3-4
Promyk Bolęcin - Korona Lgota 3-4
Klasa A - Kraków II
Górzanka Nawojowa Góra - Zwierzyniecki Kraków 2-2
Klasa A - Oświęcim
LKS Rajsko - LKS Bobrek 2-1
LKS Gorzów - Skawa Podolsze 1-3
Klasa B - Chrzanów
LKS II Żarki - UKS Dulowa 0-1
Polonia Luszowice - Zryw Brodła 0-4
Korona Mętków - Victoria 1918 II Jaworzno 1-3
UKS Górnik Siersza - Nadwiślanka Okleśna 0-3
Ruch Młoszowa - Victoria II Zalas 6-1
Wisełka Rozkochów - Tempo Płaza 1-1
Lew Olszyny - Jutrzenka Ostrężnica 4-0
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Dokładnie wiedziała na co się pisze.
dede
08:16, 2025-05-13
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz