Chrzanów
Kolejki po jedzenie tworzyły się już godzinę przed wydawaniem wigilijnych potraw
W sobotę trzy restauracje serwowały na chrzanowskim Rynku darmowe posiłki. Przygotowały kilkaset porcji. Wszystko zniknęło w okamgnieniu.
Mieszkańcy najbardziej oblegali stoisko hotelu Platan, bo jego kulinarna oferta była wyjątkowo bogata.
- Dzisiaj mamy między innymi bułki ze śledziem na kwaśno oraz z pasztetem naszego wypieku, barszcz z kiszonych buraków, krokiety z kapustą i grzybami, krokiety ziemniaczane z kiszoną kapustą, groch z kapustą i łazanki z grzybami. W sumie około 500 porcji - wyliczała właścicielka Danuta Kapcia.
- Zaproponowaliśmy ze 150 porcji flaczków, żurku i karpia zatorskiego - mówił Andrzej Orzechowski, właściciel chrzanowskiej restauracji Staropolska.
- Co roku jest więcej osób na wigilii na Rynku. Przyrządziliśmy ponad dwa tysiące pierogów i jakieś 60 litrów żurku - powiedział Łukasz Wągroda, szef kuchni restauracji Odyseja w Chrzanowie.
Podczas części artystycznej Grażyna Kaim, redaktor naczelna „Przełomu", i Tomasz Żołądź, reprezentujący Lokalną Grupę Działania Partnerstwo na Jurze, odebrali rzeźby św. Mikołaja, przyznane przez władze Chrzanowa i chrzanowski MOKSiR. Burmistrz Ryszard Kosowski podkreślił, że mają charakter szczególny i w przyszłości nie będą wręczane zbyt często.
Komentarze
13 komentarzy
No i w czym problem? Nigdzie w tekście nie ma informacji że była to wigilia dla biednych, potrzebujących czy bezdomnych a jedynie po prostu dla mieszkańców Chrzanowa. Ja nie skorzystałem ale dlaczego miałoby mi przeszkadzać że inni skorzystali? Gdzie tu pazerność?
Trzeba pamiętać, że w założeniu była to Wigilia dla mieszkańców Chrzanowa !! Nie była to typowa Wigilia dla potrzebujących
Antoninka też widzi i wie jak mało jest prawdziwych potrzebujących w kolejkach do michy. Wiekszość ludzi po spacerze i czekaniu w kolejce na chłodzie chętnie zje coś smacznego, gorącego , spotka się ze znajomymi, poplotkuje...ot taki rodzaj rozrywki żeby się w sobotę nie nudzić...
Dodam jeszcze, ze kolejki krytykują, ale po darmowe jedzonko, to nawet w mroźny dzień stać w ogonku potrafią. A gdyby tak, miast pałaszować, stół własnym menu wigilijnym uzupełnili, choćby w skromnym zakresie. Dobrze się stało, że Redakcja sporo zdjęć zamieściła.
Na krakowskim Rynku Głównym, to odruchy serca widać, wigilijnymi potrawami bezdomnych i żyjących w niedostatku, częstują. Paczki z żywnością rozdają. Taki zwyczaj zapanował i potrzebę niesienia pomocy mają. U nas tradycja zgoła odmienna, mieszkańców dożywić, niechaj zadowoleni będą. Burmistrza zadowolić. Patriota właściwie sytuację ocenia, stosowne wnioski wyciąga. Że też moherom żywność dla potrzebujących w gardle nie stanęła.
pazerne cabany
I po co te zdjęcia?. Żeby jedni śmiali się i oczerniali drugich?.
Pewnie świnia oderwana od koryta, a wiadomo kto był poprzednio.
wojciu, jad sam się wytwarza w żyłach, jeżeli człowiek żywi się gównem dostępnym w przestrzeni, a nie brakuje tego. Czy to jad? Skoro tak napisał, to chyba prawda?
Radość, zabawa i uśmiechy licznych dzieciaczków są bezcenne...
@patriota - skąd tyle jadu?
Szanowny Pan burmistrz Ryszard Kosowski aktywny działacz PZPR jest obecnie znawcą i koneserem rzeźby św. Mikołaja ! Brawo Panie burmistrzu były pośle na Sejm X kadencji wybrany w okręgu Jaworzno z puli PZPR ! STO LAT !
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.