Powiat chrzanowski
Takiej gali u przedsiębiorców jeszcze nie było
Ponad sto osób świętowało w piątkowy wieczór w Dworze Zieleniewskich w Trzebini 15. urodziny Chrzanowskiej Izby Gospodarczej. Uhonorowano tych, którzy piętnaście lat temu dali początek organizacji.
Statuetki odebrali Tadeusz Kurdziel, Daniel Maliszczak, Jerzy Kasprzyk oraz Anatol Okoczuk. Nagrodzono nimi także Henryka Kozyrę oraz Jacka Pabisa, którzy nie mogli wziąć udziału w imprezie.
- W grupie siła. Piętnaście lat temu organizacja była dla nas ważna i teraz też jest. Warto należeć do izby. Dzięki członkostwu mogę liczyć na pomoc w sięganiu po dotacje, mam bieżące informacje, dotyczące kwestii prawych związanych z prowadzeniem firmy. Najważniejsza jest jednak integracja lokalnego biznesu - mówi Anatol Okoczuk.
Izba zrzesza aktualnie około 170 przedsiębiorców. Prezes ChIG Sylwia Markiewicz ma nadzieję, że wkrótce będzie ich więcej. Chce im pomagać między innymi w zdobywaniu dotacji unijnych. Na wsparcie mogą liczyć osoby prowadzące własny biznes, jak również ci, którzy dopiero się do tego przymierzają.
Wspomnienia założycieli Izby oraz rozmowa z prezes Sylwią Markiewicz w kolejnym wydaniu gazety.
Komentarze
13 komentarzy
Jak ja lubię komentarze typu: a co to za firemki, żadnej na większą skalę itd. Szanowne Panie, Szanowni Panowie, weźcie sprawy w swoje ręce i załóżcie firmę która będzie osiągać sukcesy międzynarodowe. Dajcie dobry przykład swoim działaniem. Siedzieć przed kompem i pisać jak to źle potrafi każdy. Nawet w tym momencie przychodzi mi na myśl co najmniej kilka firm które robią biznes w PL i poza granicami. Zatrudniają po kilkadziesiąt osób. To tak bardzo źle? A ci mikro przedsiębiorcy którzy zatrudniają tylko kilka osób i działają lokalnie to oni gorsi? A ci co prowadzą własną działalność i nie zatrudniają nikogo więcej tylko siebie to źle? Oni są odpowiedzialni i za pozyskiwanie klientów, i za realizację usługi (lub produktu) i za serwisowanie i za rozliczanie. Pracują często po kilka-kilkanaście godzin dziennie. A później Pani lub Pan napisze jak to źle, że nie ma dużych firm u nas.
Przepraszam, jaki biznes prowadzi Pan, po prawej foto # 10?
noo, nie dołujcie szaraka, jest parę firemek które wychodzą poza nasz rejon - patrząc po kontraktach (nie będę reklamował). Ale towarzystwo myje rączki w jednej, dofinansowywanej miedniczce, a po mydełko sięga w przetargach do gminnych kas. Byłby las, gdyby nie było nas. A że jesteśmy, to żyjemy w pleśni...
To jest organizacja przedsiębiorców lokalnych, więc rafinerię i elektrownie sobie darujmy, ale rzeczywiście nie ma tam raczej żadnej "rzucającej na kolana" branży. Taka lokalna przedsiębiorczość jaka była, jest i będzie wszędzie i zawsze.
Lada moment zamykają muzealną/antyczną elektrownię Sierszę a Rafineria ledwo zipi chociaż dzielnie przetrwała perfidne ataki na jej istnienie. To 2 ostatnie pozostałości potęgi gospodarczej Trzebinii bo Chrzanów od dawna ,,zaorany". Gdzie te czasy kiedy gmina Trzebinia miała TRZECIE miejsce a Polsce pod względem gospodarczym a Chrzanów miał : legendę Fablok, Stellę produkującą na europę i świat, potężne zakłady mięsne i własną dużą mleczarnię.
Paradoksalnie najpoważniejszym pracodawcą jest nasz Szpital Powiatowy. FABLOK i inne firmy zostały zutylizowane, tak się wyrażę. A jak się ma ilość przedsiębiorców do ilości znaczących przedsiębiorstw?
Wielokrotnie więcej mają zysków z unijnych dotacji niż ze swojej działalności gospodarczej. Ze 170 osób...żaden w skali województwa czy już nie wspominam kraju kompletnie się nie liczy i nie jest rozpoznawalny. Moim zdaniem całe to ,,schow" to tylko okazja do szpanu i wymiany doświadczeń jak w najszerszym uzyskiwaniu dotacji...co jest głównym źródłem dochodów. NIe oszukujmy się drodzy państwo na terenie Trzebini i Chrzanowa przemysł i biznes NIE ISTNIEJE oczywiście poza zalewem wszelkiej maści supermarketów wzajemnie wyniszczjących się bez pardonu...taka jest prawda i to wszystko w temacie.
Dobrze, że Adamczyka już nie ma, więc wszystko szybko się rozwinie.
Dokładnie, Patrioto, Towarzystwo Wzajemnej Adoracji, też tak to widzę.
Towarzystwo Wzajemnej Adoracji którego głównym celem jest sprytne kombinowanie w otrzymywaniu dotacji unijnych i licznych zwolnień podatkowych które nie dotyczą szarych ludzi pracy,emerytów,rencistów. Bez dotacji unijnych i wszelkiego rodzaju zwolnień podatkowych zostałoby może z 10 osób z tych 170 obecnie zrzeszonych...
A ilu było przedsiębiorców ?! Bo widzę tylko towarzyszy z PO
Czy to ten sam Jerzy Kasprzyk, który w szemranych okolicznościach został dyrektorem PUP, bez odpowiedniego wykształcenia? No faktycznie, przedsiębiorczy był i po linii.
Czy ktoś posiada odezwę kupców z przed 14 lat którą wystosowali do mieszkańców przeciw sklepom wielkopowierzchniowym na terenie gminy?