Marta Stryjniak reprezentowała Polskę w USA

Szanowna Pani przez miesiąc była w USA , matury jeszcze nie zdała a już ,,wszystkie rozumy zjadła", chce innych nauczać i warsztaty im organizować...

Młoda, ambitna, operatywna, daleko w życiu zajdzie. Imponują mi takie osóbki. Powodzenia życzę.

Nie wiem jak tam u kobiet ale u samców jest tak że nie ważne ja zaczynają a ważne jak kończą.

Nowy, fajny homoagitator?

Pani ANNO JARGUZ ( redaktor ) Co nam tutaj Pani redaktor wyjeżdża z takimi PORÓWNANIAMI. Pani Marta Stryjniak reprezentowała SIEBIE lub ewentualnie szanowną Panią redaktor ale nie POLSKĘ . Po co takie wielkie słowa. Ani temat szkoleń młodzieży w USA ani ich ranga jest daleko odbiegająca od zainteresowań większości Polaków. To że toleruje się takie odmienności nie świadczy od razu że popiera się szkolenia i warsztaty na te tematy. Młodzież powinna sama wybrać swoją orientację seksualną bo narodowość i rasę już mamy. Uważam że SZKOLENIA I WSZELKA AGITACJA na tematy orientacji seksualnej jest co najmniej ZBĘDNA. Każdy młody człowiek ma swój własny rozum, wolę i wybór...i wybierze co chce i czuje... To tyle w temacie...

Dzień dobry
Do „patrioty”
18-letnia Marta Stryjniak wygrała konkurs Know America, przechodząc z sukcesem kilka etapów. W nagrodę gościła na Uniwersytecie Wake Forest w Karolinie Północnej w USA. Była jedyną Polką w w programie Benjamin Franklin Transatlatic Fellows Summer Institute. Wraz z Martą, wzięło w nim udział 43 młodych ludzi z całej Europy, którzy zostali wybrani przez tamtejsze ambasady oraz 10 Amerykanów. Spokojnie można napisać, że reprezentowała tam Polskę. To, że teraz chce się dzielić zdobytą tam wiedzą i organizować szkolenia, raczej dobrze o niej świadczy. Chce prowadzić warsztaty dotyczące różnorodności kulturowej. Nie ma to nic wspólnego „ z agitacją na tematy orientacji seksualnej”, o czym pisze patriota.

Ten właśnie tekst komentarza Pani Anny Jarguz który napisała do mnie powinien znaleźć się w artykule o Pani Marcie. NIEPOKOI mnie Pani tekst ,,podkreślony" tłustym drukiem : ,, udział w programie szkolenia młodych liderów. Po powrocie ze Stanów chce organizować warsztaty dla młodzieży, dotyczące różnorodności kulturowej" CZYLI rozumiem że w USA szkoli się LIDERÓW żeby w Polsce na ,,warsztatach " agitowali ,,wartosci" i cele w których zostali szkoleni LIDERZY tacy jak Pani Marta. Chciałbym się dowiedzieć o jakich to ,,wartościach" i ,,celach" mowa...których brakuje Polakom ? Sama frekwencja na ,,wykładach" Pani Marty pokaże czy jest zainteresowanie tymi tematami w naszym powiecie...w co bardzo wątpię. UWAŻAM że USA kulturowo, historyczne, EDUKACYJNIE musi jeszcze długo i dużo się uczyć od POLSKI i POLAKÓW. Chciałbym serdecznie podziękować Pani Annie Jarguz za skomentowanie mojego komentarza dzięki czemu wiele kwestii się wyjaśniło...pozdrawiam

@patriota W powyższym materiale znajduje się następujące zdanie: "Rozmowa z Martą Stryjniak o pobycie w Stanach Zjednoczonych i planach na przyszłość w 36. numerze "Przełomu". Zapoznał się Pan z tą rozmową? Widzę, że nie, ale chętnie Pan komentuje zapowiedź rozmowy bez znajomości jej treści. Anna Jarguz była na tyle uprzejma, że przybliżyła nieco Panu temat. Co do wspomnianego przez Pana podkreślonego tłustym drukiem tekstu, który Pana tak bardzo niepokoi, to lid. W każdym materiale także w zapowiedzi w tym serwisie informacyjnym lid, czyli wprowadzenie do tekstu się znajduje i wygląda tak samo jak ten, czyli jest w całości "podkreślony". W gazetach i innych serwisach internetowych w Polsce i na świecie - także.To jeszcze w kwestii wyjaśnień wielu kwestii. Pozdrawiam.

To reprezentowała Polskę czy czuje się obywatelką świata? jak to jest?
Na jakim fundamencie opiera się ta nauką którą panienka Marta przynosi za wielkiej wody? To powinno być jasno określone.
Patriota ma prawo czuć niepokój. Jest to uzasadniona reakcja. Sam się obawiam że ktoś chce nam wciskać lewatywę...

@ajron89 Jeśli ktoś przeczytał rozmowę, to wie, w jakim kontekście sformułowanie "Dziś czuję się obywatelką świata" Marty Stryjniak padło. O czym Pan chce dyskutować? O tym, czy znajomość języków obcych ułatwia podróże po świecie i poznawanie nowych ludzi? Jasno powiedziane i jasno napisane.

Wy Panowie szczerze to i ja szczerze. Co można przywieźć z USA do Polski mające jakąkolwiek wartość ? Tylko jedno : $$$$$$...Jankeskiego KITU tutaj nie pociśnie bo nikt tego ,,nie kupi " nawet po 10 szkoleniach w USA. Zresztą co to za ,,wartości" mają gringo w porównaniu do naszej pięknej , zacnej POLSKIEJ historii, kultury i zwyczajów ? To tyle w temacie...