Klienci Kauflandu myśleli, że się pali - przelom.pl
Zamknij

Klienci Kauflandu myśleli, że się pali

17:00, 14.01.2016 Eliza Jarguz-Banasik
Skomentuj

Chwile grozy przeżyły w środę wieczorem osoby robiące zakupy w markecie przy ul. Trzebińskiej w Chrzanowie. Około godz. 19 w obiekcie włączył się alarm pożarowy. Trzeba było ewakuować ludzi.

- Ewakuacja przebiegła sprawnie i prawidłowo. Nikt z klientów ani personelu nie został poszkodowany - mówi Grzegorz Polak, rzecznik prasowy Kaufland Polska Markety Sp. z o.o. Sp. k.

Po chwili na miejscu była straż i policja.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy z systemu sygnalizacji pożarowej. Na miejsce pojechały trzy zastępy PSP. Okazało się, że to fałszywy alarm. Postronna osobowa wcisnęła ręczny ostrzegacz pożarowy. To taki czerwony guzik bezpieczeństwa, informujący straż o zagrożeniu. Jeżeli ktoś widzi niebezpieczeństwo, a nie jest w stanie zadzwonić po pomoc, to wciska taki przycisk i informacja trafia do nas automatycznie - mówi Wojciech Rapka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Chrzanowie.

Na miejscu policjanci zatrzymali "żartownisia". To 32-letni mieszkaniec Chrzanowa. Był kompletnie pijany.
- Badanie wykazało ponad 3 promile. Został odwieziony do izby wytrzeźwień - wyjaśnia Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.

Komenda prowadzi dalsze czynności w sprawie fałszywego alarmu. Zgodnie z art. 66 kodeksu wykroczeń grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 zł.

(Eliza Jarguz-Banasik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Bodzio1221Bodzio1221

0 0


Wcale się nie dziwię tej sytuacji, Margines meneli Chrzanowskich upodobał sobie ten sklep w górnej części przy wejściu na parking od dawna, popijając schowane nalewki pod kurtkami, Przechodząc obok nich śmierdzi na odległość, Sklep nic z tym nie robi, fajna reklama dla sklepu. Wystarczy popatrzeć na sklep konkurencji Tesco - niema mowy o takich rzeczach, ochroniarze wyganiają ich natychmiast. W niedługim czasie pewno i do pożaru prawdziwego dojdzie przez w/w element. Dyrektor może wreszcie przejrzy na oczy co się dzieje na jego zapleczu, bo klientów łatwo stracić, a ludzie coraz bardziej mówią że tam jest syf i ubóstwo przy wejściu z parkingu do sklepu 17:58, 14.01.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ferrumferrum

0 0

Potwierdzam słowa Bodzia. Od połowy ruchomych schodów ku górze nie da się oddychać, fetor od menelików jest taki, że człowieka cofa i skutecznie zniechęca do następnej wizyty. Problem jest od dłuższego czasu, jednak nikt z tym nic nie robi. Czyżby nikt ze sklepu nie widział (nie czuł)problemu? Czy też nie chcą widzieć (czuć)? PR sklep świetnyny! 18:49, 14.01.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zabekzabek

0 0

Dałbym wam obu plusiki ale nie ma takiej opcji już. 19:08, 14.01.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%