Bolęcin
Ciało mężczyzny nadal może być pod wodą
W poniedziałek do późnego wieczora nurkowie, strażacy i policjanci przeszukiwali Gliniak w poszukiwaniu zaginionego mężczyzny. We wtorek służby znów rozpoczęły działania.
W niedzielę po południu 39-latek wszedł do wody. Od tej pory nikt go nie widział. Bliscy zaalarmowali służby ratownicze.
Dwudniowe poszukiwania z udziałem jednostki wodnej w Krakowa oraz nurków z Tarnowa nie przyniosły rezultatu. Warunki są bardzo niesprzyjające, gdyż dno jest niemal całe pokryte roślinnością. Jeśli mężczyzna nie wyszedł z wody w niedzielę, bo i takie spekulacje się pojawiały, to niebawem jedyną możliwością będzie ta, że jeśli utonął, jego ciało samo wypłynie.
- Nadal prowadzimy tam działania - informuje asp. sztab. Robert Matyasik rzecznik prasowy KPP w Chrzanowie.
- Nie udało nam się odnaleźć mężczyzny. Obecnie policja samodzielnie go poszukuje. Jeśli będą potrzebować pomocy, jesteśmy w gotowości. Czekamy na rozwój sytuacji - mówi st. kpt. Wojciech Rapka z PSP w Chrzanowie.
Komentarze
2 komentarzy
Powiem tak możecie się śmiać, ale gdy się ktoś utopił brało się bochenek chleb w środek wkładano świecę i zapalało i dawało się na wodę, i sobie płyną i tam gdzie był topielec a chleb się zatrzymał wypływał na wierzch.
Środa i chłopa nie ma! Nigdzie nie wypłynął! Pamiętam dawno temu szukano w Chrzanowie prawnika. Powiem staropolskie porzekadło – Gdzie diabeł nie może tam babę pośle!!!