Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

02.06.2015 13:20 | 1 komentarz | 5 370 odsłon | Eliza Jarguz-Banasik

Kilka identycznych zgłoszeń o próbach wyłudzenia pieniędzy od mieszkańców otrzymała w ostatnich dniach policja. Za każdym razem do starszych osób dzwoniła kobieta, podając się za ich córkę lub wnuczkę. Prosiła o pilną pożyczkę.

1
Naciągacze znów atakują
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- W sumie otrzymaliśmy dziesięć takich zgłoszeń. Najwięcej, bo aż sześć dotyczyło Libiąża. Trzy przypadki odnotowano w Chrzanowie, a jeden w Trzebini - mówi Jarosław Dwojak z Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.

Wszystkie telefony były na numery stacjonarne. Gdy kobieta słyszała w słuchawce starszy głos, wmawiała rozmówcy, że jest jego córką albo wnuczką. Tłumaczyła, że miała wypadek drogowy i pilnie potrzebuje pieniędzy. Niektórych zapewniała nawet, że właśnie jest na policji.

- W grę wchodziły różne kwoty od 5 do 50 tys. zł. Na szczęście żaden z mieszkańców nie dał się oszukać i do przekazania pieniędzy nie doszło. Wszystkie osoby zorientowały się, że ktoś chce je naciągnąć i zadzwoniły po policję - wyjaśnia Jarosław Dwojak.

Stróże prawa apelują, by nie tracić czujności. Przed wakacjami takich przypadków może być więcej. Złodzieje też szukają pieniędzy. Raz dzwoni kobieta, innym mężczyzna.  Nie zawsze używają tzw. metody na wnuczka.  Bywa, że podszywają się pod pracowników zakładu energetycznego, telewizji kablowej, a nawet... policjantów. W powiecie chrzanowskim były już takie sytuacje.