Ziemia chrzanowska
Święcone lepiej smakuje
Całe rodziny wybrały się w Wielką Sobotę do kościołów, by poświęcić pokarmy na stół wielkanocny. W koszykach znalazły się jajka, baranki, szynka, sól i mnóstwo innych produktów.
W parafiach święcenie trwało najczęściej od rana do popołudnia.
- To jeden z symatyczniejszych, rodzinnych zwyczajów - przyznali zgodnie Anna i Filip Walesic. Razem z synem Adamem (sam wykonał pisanki) przyszli wczesnym popołudniem z dwoma koszykami przed kościół św. Mikołaja w Chrzanowie.
Wiele osób podzieliło się produktami, wrzucając je do kosza. Pokarm zebrany w ten sposób był roznoszony do samotnych, biednych i chorych parafian.
- Zachęcam do adoracji przy Grobie Pańskim i uczestnictwa w liturgii Wiekiej Soboty oraz rezurekcji. Wszystkie przygotowania do świąt nie mogą nam przesłonić ich istoty - podkreślił proboszcz ks. Roman Sławeński.
W pobliskim kościele Matki Bożej Różańcowej święcenie odbywało się w murach świątyni.
- Do koszyków włożyliśmy baranka i jajka symbolizujące życie i zmartwychwstanie oraz sól, wędlinę i chleb. W święta wybieramy się w odwiedziny do rodziny - powiedzieli nam Anna i Łukasz Supernat. Do kościoła przyszli z 3-letnim synem Filipem.
Wszyscy pytani przez nas mieszkańcy podkreślali, że święcony pokarm lepiej smakuje podczas wielkanocnego śniadania.