Ziemia chrzanowska
Ułani z Nawojowej Góry na dużym ekranie
Zakończyły się prace nad fabularyzowanym dokumentem o wielkim polskim bohaterze - rotmistrzu Witoldzie Pileckim. Premiera filmu we wrześniu. Nie zabraknie w nim akcentów związanych z ziemią chrzanowską.

Część scen do filmu "Pilecki" była kręcona w Nawojowej Górze. Między innymi pożegnanie ruszającego na front w 1939 r. Pileckiego z jego rodziną.
- Chodziło nam o krajobraz pól i lasów w tle. Takie miejsce pewnie znaleźlibyśmy gdzieś indziej, ale takich ułanów jak tutaj na pewno nie - mówi Bogdan Wasztyl, ze Stowarzyszenia Auschwitz Memento, które jest producentem filmu.
Chodzi o grupę rekonstrukcyjną działającą przy Stajni Terenowo-Rajdowa z Nawojowej Góry (grupa ta jest sekcją Szwadronu Niepołomice 8. Pułku Ułanów Ks. Jóżefa Poniatowskiego). Kilkunastu jej członków zagrało w produkcji.
- Miło będzie wybrać się do kina i na dużym ekranie zobaczyć swoją twarz - mówi Tomasz Gruszka z grupy rekonstrukacyjnej.
Premiera filmu została zaplanowana na wrzesień tego roku.
- To najlepszy czas na premierę. Wówczas przypada przecież 75. rocznica deportacji Witolda Pileckiego do obozu w Auchswitz - zaznacza Wasztyl.
Na wiosnę na stronie internetowej projektpilecki.pl będzie można zobaczyć fragmenty fabularyzowanego dokumentu.
Witold Pilecki był bohaterem wojny z bolszewikami. Później, podczas niemieckiej okupacji, w 1940 r., trafił na ochotnika do Auschwitz. Chciał zebrać informacje o tym miejscu oraz zorganizować ruch oporu. Razem z Edwardem Ciesielskim i Janem Redzejem uciekł stamtąd w kwietniu 1943 r.
Znalazł schronienie m.in. w klasztorze w Alwerni, u ks. Jana Legowicza. Przez granicę Generalnego Gubernatorstwa trójkę śmiałków przeprowadził mieszkaniec Alwerni Kazimierz Buczek. Rotmistrz dotarł do Nowego Wiśnicza, skontaktował się z Armią Krajową i przedstawił szczegóły o niemieckim obozie zagłady. W 1948 r. został skazany przez władze komunistyczne Polski Ludowej na karę śmierci.
Komentarze
6 komentarzy
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
Zgadzam się z Tobą w 100%, nawet w 200... Może dam przykład? m.in.sprawa "naszych elit" politycznych jak i intelektualnych, ich życie zaczyna się w biografii właśnie od roku 1989 wcześniej nie pamiętają co robili, może nie chcą pamiętać? Sprawa jedwabne gdzie posądza się polaków o mord na żydach, posądzanie powstańców warszawskich o mordy na ludności cywilnej przez jedną czołowych gazet, mówienie o Józefie Kurasiu jako o bandycie, właśnie sprawa Witolda Pileckiego i jego raportów, zachód nie chce o nim pamiętać, ale warto zadać sobie pytanie dlaczego? Dlatego, że jako pierwszy informował świat (jak i również zachodnich żydów) o holokauście, a Ci nic nie zrobili aby wyzwolić obóz we wcześniejszych latach, teraz mogą się obawiać że ktoś im to zarzuci. Kolejne, "wyzwolenie" ziem polskich jak i również wspomnianego obozu przez Armię Czerwoną, szkoda tylko, że w momencie wkroczenia czerwonoarmistów w obozie pozostali Ci, których Niemcy nie posłali w marsze śmierci, tylko Ci którzy byli w stanie skrajnego wyczerpania. Rosyjskiego generała chowa się z honorami na Powązkach, ale nie ma miejsca na godny pochówek żołnierzy, którzy prawdziwie walczyli o naszą niepodległość! Z wielkich bohaterów robi się zbrodniarzy, a ze zbrodniarzy bohaterów - to są nasze realia!!! I jak Ty śmiesz mówić o prawicowej propagandzie i zakłamywaniu historii, skoro nie popierasz tego żadnymi argumentami?! Rotmistrz Witold Pilecki był wspaniałym żołnierzem, genialnym strategiem i jest postacią o której powinno być głośno i to o Nim powinno nauczać się w szkołach a nie tylko napomknąć. Cieszę się zarówno, że powstaje taki film jak i z tego, że młode pokolenie (do którego należę) szuka autorytetów i prawdziwej historii i jeśli dotrze to do kogoś to pamiętajcie - przyszłość należy do nas ;) CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!
Oczywiście jabu, tylko, że takie zakłamywanie historii- jakie ma miejsce po 89, to nawet Stalina by przeraziło.
@Kera: każdy ma prawo być ignorantem, ale ignorancją nie wypada się chwalić publicznie.
To jest obecna, prawicowa propaganda. Pilecki jak Rambo. Każdy, kto znał realia lat 1940-48, wie , że to totalna bzdura.