Chrzanów
Deda nie akceptuje propozycji Marka Niechwieja
We wtorek na sesji burmistrz Chrzanowa ogłosił, że jego zastępcą od spraw inwestycyjnych zostanie Przemysław Deda. Tymczasem nominowany oferty nie przyjął.
W kuluarach nazwisko Dedy jako kandydata na wiceburmistrza Chrzanowa padało wielokrotnie. Jednak ani burmistrz ani sam nominowany oficjalnie długo na ten temat wypowiadać się nie chcieli. Nieoczekiwanie podczas wtorkowej sesji Niechwiej ogłosił, że jego zastępcami zostaną Beata Wątor i Przemysław Deda. Informacja ta zaskoczyła samego Dedę, jak i jego kolegów z Platformy Obywatelskiej.
Faktem jest, że rozmowy w tej sprawie trwały od tygodni. Jednak, jak nieoficjalnie wiemy, jeszcze do wczoraj stanowisko wiceburmistrza zamiast Wątor miał objąć Marcin Dziurda. Burmistrz zmienił plany, co nie spodobało się PO.
Parę godzin po obwieszczeniu na sesji nazwisk zastępców, Przemysław Deda wraz Klubem Radnych Platformy Obywatelskiej wydali oświadczenie, że nie akceptują propozycji Niechwieja.
Poniżej treść oświadczenia
„W związku z informacją przekazaną na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej przez Burmistrza Marka Niechwieja dotyczącą planu powołania zastępców burmistrza miasta stwierdzamy, co następuje:
1. Burmistrz Marek Niechwiej złożył wcześniej propozycję objęcia funkcji zastępcy burmistrza Przemysławowi Dedzie.
2. W związku z powyższym doszło do kilku spotkań w gronie przedstawicieli większościowej koalicji w Radzie Miejskiej w osobach przewodniczącego Krzysztofa Zubika i wiceprzewodniczącego Marka Rokickiego z burmistrzem Markiem Niechwiejem, w obecności Przemysława Dedy i posła Roberta Maciaszka.
3. Spotkania miały na celu ustalenie zakresu kompetencji przyszłego zastępcy rekomendowanego przez PO oraz punktów programowych, które miały być wspólnie realizowane przez burmistrza i większościową koalicję w Radzie Miejskiej.
4. Jednocześnie uzyskaliśmy informację na temat drugiego kandydata na zastępcę burmistrza, którym miała być zupełnie inna osoba, niż przedstawiona na sesji Pani Beata Wątor z Libiąża.
5. Oświadczamy, że mając na uwadze dobro naszej Gminy, podeszliśmy odpowiedzialnie do propozycji burmistrza Niechwieja, przedstawiając konkretną ofertę współpracy, w tym zakres kompetencji przyszłych zastępców. Byliśmy gotowi na podjęcia takiej współpracy i jej sformalizowanie w postaci porozumienia programowego na całą kadencję.
6. Zaskoczeniem jest dla nas, że mimo braku ostatecznych ustaleń co do zakresu współpracy i wspólnego programu dla naszej Gminy, burmistrz ogłosił na dzisiejszej sesji planowane nominacje.
W związku z powyższym informujemy, że na dzień dzisiejszy zarówno Przemysław Deda, jak i Klub PO w Radzie Miejskiej w Chrzanowie, nie akceptują propozycji objęcia funkcji zastępcy burmistrza."
Niżej podpisani:
Przemysław Deda
Robert Maciaszek
Krzysztof Zubik
Marek Rokicki
Komentarze
22 komentarzy
Ciekawym jest, czy pełowcy zaszachują Niechwieja, żeby wsadził Ryśka do RPWiKu.
Czy naprawdę wierzycie w wyciągającego rękę burmistrza który natrafia na beton władzy?. Czy nie warto pomyśleć o tym ze brakło jakiejkolwiek chęci ze strony włodarza w ogóle podjąć dyskusje z większościowa w radzie i cały ten ruch miał (w domyśle) wywołać rozłam w platformie i mówiąc po imieniu sprzedanie się Dedy za lepszą kasę i stanowisko. Czy ktokolwiek z Was chciałby mieć szefa który nie uzgadnia z Wami niczego a jedyne czego wymaga to ślepej lojalnosci? Czy to jest postawa dla dobra miasta? Miasto huczy już że do UM powolutku wraca zasłużony działacz S. Dusza - brawo burmistrzu wszyscy czekaliśmy na nowe i kompetentne twarze!, a jak deda się nie zgadza to szukam dalej, może podbiorę kogoś ze wspólnego chrzanowa to wtedy będę miał rade w garści przecież w końcu JESTEM BURMISTRZEM i moge WSZYSTKO!
To normalne, że połowa komentujących nie ma nawet pojęcia o prawdziwych powodach takiej sytuacji, a prawda taka że miało to pokazać: JESTEM BURMISTRZEM I MOGĘ DOKONYWAĆ TAKICH DECYZJI JAKICH CHCE, NIEWAŻNE ŻE BEZ UZGODNIENIA Z ZAINTERESOWANYMI 1. to burmistrz zaproponował stanowisko p. Dedzie nie na odwrót - zastanówcie się po co? zeby zjednać rade 2. zarząd Po poparło zawiązanie porozumienia 3. Po przedstawiło swoją propozycje programową.....burmistrz kilkukrotnie stwierdzał że potrzebuje więcej czasu do namysłu i że rozważa propozycje - nie odniósł się w ogóle do propozycji - kompletne zero stanowiska Ze strony PO była absolutna wola współpracy nie po warunkiem czegoś, ale normalna rozmowa na temat zakresu 4. przed powołaniem poinformował Pana Dede o tym że zamierza go powołać w sposób arbitralny bez uzgodnienia z samym zainteresowanym nawet zakresu współpracy Jest absurdem twierdzenie że PO chciało drugiego vice z Po, możecie tego nie wiedzieć ale osoba która była przymierzana do stanowiska to absolutny człowiek od burmistrza - zupełnie spoza lokalnej polityki - nie uwikłany w żadne relacje z po jak wiele osób o tym pisze.
Bo jak nie my to kto?
Interesującym byłoby poznanie możliwych scenariuszy w przypadku gdy nie zostanie osiągnięte porozumienie. Czy Rada Miejska (większość) może torpedować wszystkie posunięcia Pana Burmistrza ? Czy Pan Burmistrz może rozwiązać Radę Miejską, czy Rada Miejska może odwołać Pana Burmistrza ? Kto, kogo może szantażować ? Czy przy braku zgody, jedynym wyjściem będzie ogłaszanie referendum i kogo może ono dotyczyć (RM czy tylko Burmistrza) ? Wiadomo, że przy ewentualnym referendum będą problemy z jego ważnością a nawet jeżeli ktoś zostanie odwołany, to czy będą chętni aby ponownie kandydować i głosować ?
A co? Nie można? Chcielibyście luja z pisu?
Promil - ale akurat mieliśmy w tych lokalnych wyborach jednomandatowe okręgi i coś się zmieniło? Jak dla mnie to mydlenie oczu tą zmianą ordynacji, takie niby cuda same z siebie się mają stać? Potrzebna nam zmiana mentalności, a nie sposobu liczenia głosów.