Chrzanów
Marek Niechwiej wybrał zastępców
Beata Wątor i Przemysław Deda zostaną wiceburmistrzami Chrzanowa. Ona będzie zajmowała się sprawami społecznymi, on inwestycjami i gospodarką.
Burmistrz Marek Niechwiej długo nie mógł się zdecydować, kogo powołać na swoich zastępców. Wiceburmistrzów wybrał dopiero po miesiącu od wygranej. Tłumaczy, że zdecydował się na współpracę właśnie z tymi osobami, bo są młode, ale z doświadczeniem zawodowym, chcą pracować i są lojalne. A właśnie lojalność jest dla niego bardzo istotna.
- Beata to osoba kompetentna, z doświadczeniem w pracy społecznej, która ma duży potencjał i duże możliwości. Bardzo mi pomogła w kampanii wyborczej - podkreśla Marek Niechwiej.
Przemysława Dedę, jak dodaje, zna od wielu lat: - Można powiedzieć, że jesteśmy z jednego podwórka. Pracował w komisji budżetu. Zna się na finansach - mówi burmistrz Chrzanowa.
Beata Wątor ma 42 lata, jest rodowitą libiążanką. Ukończyła filologię polską, pracuje z trudną młodzieżą w świetlicy środowiskowej w Libiążu.
Przemysła Deda to chrzanowianin, ma 34 lata. Ukończył prawo. Aktualnie zajmuje stanowisko przewodniczącego zarządu Związku Międzygminnego Gospodarka Komunalna w Chrzanowie.
Komentarze
25 komentarzy
A gdzie zapowiedzi pana burmistrza o zatrudnianiu w urzędzie mieszkańców miasta i gminy Chrzanów? Dość szybko czar pryska i obietnice stworzone na użytek naiwnych wyborców ulatują w nieznane.
marysiamarysia ...no coz...po 20 latach czlowiek nadal czyta w polskim jezyku,ba nawet regionalne wiadomosci!!Jakkolwiek sie pani to dziwnym wydaje! A tak na marginesie wlasnie potwierdza sie w komentarzach moja teza,uwielbiamy latki przypinac!!
Czasem odnosze wrazenie przy tym co dzieje sie od 2 tury wyborow ze lokalna grupa po zmienia sie w lokalnych terrorystow. Albo bedzie tak jak oni chca albo nie bedzie w ogole i beda stwarzac problemy. Szkoda tylko, ze zapominaja ze to w wiekszosci terrorysci przegrywaja. Burmistrz podal reke, chcial do rzadzenia wziac kogos z przeciwnej strony a i tak stwarzaja problemy. Chcialabym zobaczyc ten program ktory zostal przedstawiony burmistrzowi czy zawieraly te postulaty o ktorych Niechwiej wspominal w czasie kampanii czy tylko to co peło chce osiagnac.
Pani Alicjo, zgadzam się, że komentarze są nieco prostackie i zapewne mogą zahaczyć o paragraf, ale porównywanie tej chrzanowskiej szopki do Wadowic zahacza o śmieszność conajmniej. W Wadowicach Klinowski startował z obietnicami rozwalenia sitwy, u nas stara się w sitwę wkomponować.
III: To jest trochę inna sytuacja. Nie "wyborcza". Ale może dajmy sobie z tą dyskusją dzisiaj spokój. Wszak mamy noc sylwestrową. Do siego roku. I spełnienia marzeń.
Zgadza się, nikt nie rodzi się z doświadczeniem, ale myślę, że Pani też nie zatrudniła np. redaktor naczelnej bez doświadczenia w dziennikarstwie i bez wiedzy w tym temacie.
III: Nie wiem ile czasu potrzeba burmistrzowi na "ogarnięcie się". Budżet ma uchwalony, więc na razie zapewne śpi spokojnie i cieszy tym niepodziewanym zwycięstwem. Chcę jednak skromnie zauważyć, że każdy z nas kiedyś coś zaczynał. Z jakimś zasobem wiedzy, ale bez doświadczenia. Burmistrz jest w tej szczęśliwej sytuacji, że ma ogromne zaplecze w postaci doświadczonych urzędników, którzy "ogarniają", pilnują przestrzegania prawa i terminów. W krótkim czasie powinien do nich "dociągnąć", bo bieżące decyzje będzie musiał już podejmować sam. W końcu jest i prawnikiem, i filozofem... Jeśli mu się to nie uda, to przecież są instrumenty ratunkowe. Dotrzymywanie słowa w kwestiach personalnych przy budowaniu tzw. koalicji, to rzecz ważna. Jednak, jak pan zapewne dobrze wie, i z poniższej dyskusji wynika, niuans ten znany jest tylko uczestnikom kuluarowych rozmów związanych z formowaniem gabinetu. Szersza opinia publiczna rzadko bierze takie sprawy pod uwagę. Mam nadzieję, że po świętach wszelakich pan Niechwiej zechce się do tej sytuacji odnieść.