Ludzie
On ma talent - Paweł z Chrzanowa w TVN
Paweł Paprocki w minioną niedzielę wystąpił w programie telewizyjnym „Mam talent” i awansował do półfinału. Na szklanym ekranie dziewięciolatka po raz kolejny zobaczymy za kilka tygodni.
- Norrrmalnie Julio Iglesias - rzucił Kuba Wojewódzki widząc wychodzącego na scenę Pawła Paprockiego.
Dziewięciolatek z Chrzanowa wziął udział w pierwszych eliminacjach trzeciej edycji telewizyjnego programu TVN „Mam talent”. Zaśpiewał utwór Edith Piaf ,,Padam Padam”.
- Czy profesjonalnie zajmujesz się śpiewem? - pytał Wojewódzki. - Uhu. Moja mama jest profesjonalistką - odpowiadał Paweł, a chwilę później pięknie zaśpiewał po francusku...
- Słuchanie Ciebie jest jak rozsmarowywanie miodu na brzuchu Moniki Bellucci - ocenił Wojewódzki i dodał, że młody artysta za kilka lat go zrozumie.
- Bellucci to taki rodzaj pieczywa - pospieszyła z tłumaczeniem Agnieszka Chylińska.
- W połowie roku zadzwonił telefon. Kobieta z TVN powiedziała, że podobno mam zdolnych uczniów, bo uczę w Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie - wspomina Irena Paprocka, mama Pawła. Przedstawicielka TVN-u zapytała czy chrzanowianka ma podopiecznych, którzy mogliby wystąpić w eliminacjach za kilka dni w Zabrzu.
- Byłam zaskoczona. Wszystkie dzieci śpiewają, ale... Z jednej strony muszą umieć poradzić sobie z ogromną tremą, z drugiej mieć odpowiedni repertuar. Czasu było niewiele - opowiada Paprocka. Z grupy podopiecznych wybrała dwie osoby. Jedną z uczennic i właśnie Pawełka. Syn Paprockiej przebrnął przez eliminacje. Kolejny casting, 29 czerwca, był w Katowicach (relacjonowany w TVN). W stolicy Śląska pojawili się już jurorzy: Kuba Wojewódzki, Agnieszka Chylińska i Małgorzata Foremniak. Każdy dał Pawłowi pozytywną ocenę.
7 lipca wszyscy zwycięzcy eliminacji mieli zgłosić się w Warszawie. Nie było tam występów, ale wskazywano tych, którzy dostali się do półfinału. Młodziutki chrzanowianin znalazł się wśród szczęśliwców. W listopadzie wystąpi w programie na żywo. Cała Polska będzie mogła na niego głosować przy pomocy SMS-ów. Co zaśpiewa utalentowany dziewięciolatek? Mama już wie. Nie może jednak zdradzić, takie są wymogi programu.
Jak sam Paweł zareagował na sukces? Irena Paprocka odpowiada, że syn jeszcze jest dzieckiem i nie przywiązuje do tego aż tak wielkiej wagi. Na razie bawi się muzyką. Robi to dla siebie.
Tadeusz Jachnicki
Przełom nr 36 (955) 8.09.2010