Bez wody nie byłoby prądu. Jednym z pierwszych obiektów powstających na placu budowy Elektrowni Siersza była zapora wodna na Kozibrodzie. Zbiornik, który zaczęto budować w 1959 roku, a napełniano od wiosny 1961 roku, kojarzy się teraz bardziej z kąpieliskiem niż zbiornikiem wody technologicznej.
Bez wody nie byłoby prądu. Jednym z pierwszych obiektów powstających na placu budowy Elektrowni Siersza była zapora wodna na Kozibrodzie. Zbiornik, który zaczęto budować w 1959 roku, a napełniano od wiosny 1961 roku, kojarzy się teraz bardziej z kąpieliskiem niż zbiornikiem wody technologicznej.
Kozibród wypływa z wąwozu niedaleko Płok i płynie leniwie przez Czyżówkę i Sierszę w stronę Jaworzna. Choć nie jest duży, został uwzględniony w rachubach energetyków planujących budowę nowej elektrowni w Sierszy. Gdy w 1955 roku wybierano miejsce, gdzie miał powstać zakład, należało uwzględnić dostęp do wody. Gdyby nie było Kozibrodu nie byłoby sierszańskiej elektrowni.
Robotnicy budujący elektrownię pierwszy kontakt z Kozibrodem mieli w 1958 roku. Potok przecinał budowaną właśnie główną drogę dojazdową do zakładu. Późną jesienią gotowy był przepust umożliwiający swobodny przepływ wody. W następnym roku, w czerwcu, rozpoczęto budowę zapory wodnej. Zakres prac ziemnych był ogromny, ale wiosną 1961 roku zostały zakończone. W kwietniu nastąpił odbiór techniczny gotowej tamy. W monografii ,,50 lat Elektrowni Siersza 1962-2012" Marian Kwiatkowski pisze, że zalewanie zbiornika rozpoczęło się w maju 1961 roku. Jeszcze w tym samym roku gotowa była pompownia. Obiekty te miały wielkie znaczenie dla elektrowni, bo dopiero po ich powstaniu można było uruchamiać kolejne obiekty technologiczne. Widoczne z daleka elementy instalacji wodnej elektrowni to potężne chłodnie kominowe ulokowane bardzo blisko brzegów zasilającego je zalewu. Kozibród nie był jednak jedynym źródłem wody dla elektrowni. Korzystano także z wody pompowanej z kopalni Siersza oraz z Trzebionki. Gdy podjęto decyzję o zatopieniu kopalni Siersza, elektrownia zaczęła zaopatrywać się w wodę z Kopalni Piasku Szczakowa.
Spory zbiornik wodny zbudowany pod elektrownią do początku lat sześćdziesiątych zaczął służyć także jako miejsce rekreacji. W 1969 roku powstał budynek przystani. Szybko rozbudowywany ośrodek wypoczynkowy składał się z domków kempingowych i kawiarni. Do dyspozycji wypoczywających były rowery wodne, kajaki, a nawet żaglówki.
W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku ośrodek zmienił się nie do poznania. Zburzono brzydkie domki kempingowe, a zbudowano muszlę koncertową, boiska, miejsce na ognisko oraz zmodernizowano kawiarnię. Prace zakończono w 1995 roku i od tego czasu atrakcyjnie prezentujący się ośrodek, a zwłaszcza plaża, zapełniała się już nie tylko pracownikami elektrowni, ale także mieszkańcami Trzebini. Z perspektywy kawiarnianego ogródka nad zalewem Kozibród trudno uwierzyć, że to sztuczny zbiornik do celów przemysłowych.
(l)
Przelom nr 29 (1050) 25.7.2012
23.05.2025
KRAWCOWĄ zatrudnię 509-063-675
20.05.2025
PRACOWNIKÓW ogólnobudowlanych. Tel. 601 998 930
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Znowu mocno zatrzęsła się ziemia
zamknąć zasypać zalać wykonać a ryli do biedronki
@hotin
05:23, 2025-05-29
Znowu mocno zatrzęsła się ziemia
Co za dziady wykończą ludzi
Libiaz
21:46, 2025-05-28
Znowu mocno zatrzęsła się ziemia
Szkoda tego komentować. Jedni ludzie drugim plują w twarz.
Zea
21:40, 2025-05-28
Spółdzielnia zapisuje na półkolonie
Spółdzielnia powinna się zajmować zarządzaniem budynkami. Jeśli ma wolne środki powinna je przeznaczyć na inwestycje, lub opóźnić podwyżkę czynszów.
Cyfral
19:20, 2025-05-28
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz