Lepszy dozór dla dziecka niż narażanie zdrowia

- Biała śmierć nie traci ani grama na popularności - mówi asp. sztab. Robert Matyasik, rzecznik KPP w Chrzanowie. Po amfetaminę sięgają coraz młodsi ludzie, czasem jeszcze dzieci. Co mogą zrobić rodzice, gdy znajdą podejrzany proszek?

- Biała śmierć nie traci ani grama na popularności - mówi asp. sztab. Robert Matyasik, rzecznik KPP w Chrzanowie. Po amfetaminę sięgają coraz młodsi ludzie, czasem jeszcze dzieci. Co mogą zrobić rodzice, gdy znajdą podejrzany proszek?

Jeden z funkcjonariuszy operacyjnych wydziału kryminalnego, zajmujący się przestępczością narkotykową, radzi, żeby w podobnych sytuacjach, mimo wszystko, powiadamiać policję. Mimo wszystko, bo jeżeli zbadany materiał okaże się środkiem odurzającym z grupy zabronionych, to nieletniemu grożą kłopoty, czyli prawdopodobnie dozór kuratora sądowego.
- Lepszy dozór niż narażanie zdrowia młodego człowieka - stwierdza asp. sztab. Matyasik.
Przykładowo zawartość amfetaminy w amfetaminie jest znikoma. Nierzadko to tylko 10 procent. Zdarza się, że reszta to trutki na szczury lub zmielone jarzeniówki. Po zażyciu takiej mieszanki drobinki szkła powodują krwotoki. Również marihuana zawiera różnego rodzaju "dziadostwo".

- Były przypadki, kończące się na szpitalnym łóżku - ostrzega rzecznik chrzanowskiej policji.
Jeśli rodzic przyniesie do komendy podejrzany proszek, to w kilka minut zostanie on przebadany za pomocą narkotestera.
- W grę nie muszą wchodzić jedynie narkotyki. Równie niebezpieczne są tak zwane dopalacze - zaznacza Matyasik.

Na opakowaniu takich produktów, na razie kupowanych legalnie, powinien się znajdować skład chemiczny. Policjanci stwierdzą, czy opis odpowiada rzeczywistości. Ten rynek nie ma bowiem nic wspólnego z uczciwością.

Ministerstwo Zdrowia przygotowało już nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. "Gazeta Prawna" informuje, że uwagi można zgłaszać do 30 września. Dopalacze, określane dziś przedmiotami kolekcjonerskimi, zostaną nazwane środkami zastępczymi. W myśl obowiązującego prawa środki zastępcze to trucizna, używana jako psychotrop lub substancja odurzająca. W przyszłości sprzedaż tego rodzaju środków, czyli również dopalaczy, ma być kontrolowana.
(ŁD)
Przełom nr 39 (958) 29.09.2010