Polszczyzna łatwizna
Polszczyzna łatwizna
Wyrazy zajeb...y, zejeb...e weszły na stałe do slangu młodzieżowego jako synonimy określeń `fajny, odlotowy, robiący wielkie wrażenie` oraz `fajnie, odlotowo`, choć ciągle uważa się je za wulgarne. Młodzi ludzie nie widzą w owym słownictwie niczego nagannego, twierdząc nawet, że jest ono potrzebne do wyrażenia ekspresji, zachwytu, i to zachwytu nieporównywalnego z niczym innym.
Mówią, że w wyrażeniach i zwrotach zajeb...y chłopak; zajeb...a dziewczyna; zajeb...a komórka; ależ zajeb....e wyglądał ostatnio Marek przymiotnika zajeb...y i przysłówka zajeb....e nie da się zastąpić wyrazami fajny, świetny, fantastyczny oraz fajnie, świetnie, fantastycznie, bo nie oddają one głębi tego, co chce się powiedzieć.
Niektórzy jednak młodzi użytkownicy polszczyzny, świadomi, że to jednak wulgaryzmy, wymyśliły sobie określenia zastępcze zajefajny, zajefajnie; zarąbisty, zarąbiście oraz jedwabisty, jedwabiście. Wyrazy zajefajnie, zajefajny wydają się wprawdzie trochę sztuczne, ale od biedy mogą być. Twory zarąbiście i zarąbisty w prostej linii nawiązują do czasownika rąbać, który ma wiele znaczeń, więc ewentualny zarzut, że to wulgaryzm, odpada (mimo że zakończenie -bisty, -biście zostaje zachowane). Z kolei jedwabisty, jedwabiście są określeniami do rany przyłóż. Brzmieniowo, wygłosowo (-bisty, -biście jak przy zarąbisty, zarąbiście) nawiązują do zejeb...y, zajeb....e, jednak z przekleństwami nie mają nic wspólnego.
A zatem wszystkie nowe słowa bardzo dobrze spełniają swą funkcję maskującą. Żadna porządna dziewczyna nie obrazi się przecież, kiedy chłopak powie jej komplement:
- Masz jedwabiście piękną twarz.
Ba, także nauczycielka od polskiego czy chemii w szkole będzie wniebowzięta, gdy usłyszy niespodziewanie od ucznia:
- Ależ ma pani dziś jedwabiste włosy!
Co by to było, gdyby formę jedwabiste zastąpić wyrazem zajeb...e?
Teraz o tajemniczym słowie nei w tekstach charakterystycznych dla najmłodszej polszczyzny...
Kiedy je pierwszy raz zobaczyłem, początkowo myślałem, że chodzi o zwykłe przestawienie liter i oraz e (tzw. czeski błąd) w wyrazie nie, co przy szybkim pisaniu na komputerze zdarza się często. Tymczasem nic z tych rzeczy. Okazuje się, że znaczna część internautów robi to... świadomie.
- Połowa komputerowej braci pisze "nei" - twierdzi Bartosz Chaciński, autor "Wypasionego słownika najmłodszej polszczyzny" i "Wyczesanego słownika najmłodszej polszczyzny". - Jest w tym pewna słowotwórcza wywrotowość.
Jednak owa maniera nie wszystkim się podoba. Pisarz Jerzy Pilch nie pozostawił na osobnikach używających formy nei suchej nitki, twierdząc, że połowa internautów pisze nei zamiast nie z powodu matołectwa i skłonności do bełkotu.
- Dostęp do internetu powinien być prawnie reglamentowany, najlepiej wydawany po okazaniu świadectwa lekarskiego i za zgodą rodziców - grzmiał pisarz. - Jeśli wodzący szponiastymi paluchami po klawiaturach troglodyci mieliby moc narzucania swego "nei" jako nowej normy językowej, trzeba by stąd natychmiast spier..... Na szczęście nie mają. Ich językowe ciemności odzwierciedlają jedynie ciemności ich mózgów.
Na te niezwykle ostre słowa zareagował obrońca słówka nei autor czerski.blog.pl:
- "Nei" wzięło się z tego, że osoby piszące przy użyciu dwóch lub czterech palców w momencie ustawienia palca wskazującego prawej ręki nad "n" odpowiadający mu palec ręki lewej trzymają już nad "e", podczas gdy uderzenie w "i" wymaga ułamka sekundy koniecznego na przestawienie prawej ręki o dwa rzędy wyżej. W efekcie wciśnięcie "e" minimalnie wyprzedza wciśnięcie "i" - dostajemy "nei" zamiast "nie", język polski pokrywa się wrzodami, a Jerzy Pilch cierpi razem z nim. Panie Jerzy, ja pana proszę: trzymaj się pan swojej branży i pisz pan o wódce.
Tak oto zwykły czeski błąd w wyrazie nie urósł do sporego problemu, wywołał bezpardonową polemikę dwóch osób nieprzebierających w słowach. Jeśli o mnie chodzi, to nie robiłbym z tego jakiegoś "wielkiego halo". Ale byłoby chyba niedobrze, gdyby całe zjawisko przybrało na sile i gdyby młodzi ludzie nagle zaczęli pisać anagramami i mówić nie tylko nei zamiast nie, ale, np. jad im ot zamiast daj mi to; tka sejt zamiast tak jest; wioczyście, kaj barnajdziej zamiast oczywiście, jak najbardziej itd.
Maciej Malinowski jest mistrzem ortografii polskiej (katowickie "Dyktando"), autorem książek "(...) boby było lepiej", "Obcy język polski" i "Co z tą polszczyzną
Przełom nr 49 (1019) 7.12.2011
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz