O kłopotliwych formach narzędnika l. mn. rzeczowników - przelom.pl
Zamknij

O kłopotliwych formach narzędnika l. mn. rzeczowników

10:52, 26.06.2013
Skomentuj Maciej Malinowski Maciej Malinowski

Polszczyzna łatwizna. Maciej Malinowski jest mistrzem ortografii polskiej (katowickie „Dyktando”), autorem książek „(...) boby było lepiej”, „Obcy język polski” i „Co z tą polszczyzną”

Polszczyzna łatwizna. Maciej Malinowski jest mistrzem ortografii polskiej (katowickie "Dyktando"), autorem książek "(...) boby było lepiej", "Obcy język polski" i "Co z tą polszczyzną"

Miewamy niekiedy wątpliwości, jak poprawnie powiedzieć czy napisać: końmi czy koniami? gałęziami czy gałęźmi? liściami czy liśćmi?, gościami czy gośćmi?, gwoździami czy gwoźdźmi?, żołędziami czy żołędźmi?, dłońmi czy dłoniami?, ośćmi czy ościami?, nićmi czy niciami?, skrońmi czy skroniami?, saniami czy sańmi? itp.

Należy wiedzieć, że większość rzeczowników (zarówno tych rodzaju męskiego i nijakiego, jak żeńskich) ma w piątym przypadku deklinacji pluralnej końcówkę -ami, jednak istnieje kilkanaście z zachowaną od wieków końcówką -mi.

Ciągle mówi się i pisze (wyłącznie!): dziećmi, gośćmi, liśćmi, końmi, ludźmi, pieniędzmi, przyjaciółmi (a nie: dzieciami, gościami, koniami, ludziami, pieniądzami, przyjacielami). Można jednak nadal powiedzieć: gałęziami lub gałęźmi, gwoździami lub gwoźdźmi, saniami lub sańmi, ościami i ośćmi, skroniami i skrońmi. Ale żółędziami (a nie: żołędźmi). Proszę sprawdzić w Wielkim słowniku poprawnej polszczyzny PWN pod redakcją Andrzeja Markowskiego (Warszawa 2004).

Językoznawcy zwracają jednak uwagę na to, że formy z -ami, ze względu na to, że są ekspansywniejsze, prawdopodobnie już niedługo wyprą z polszczyzny wszystkie te postacie, które w narzędniku miały dotąd końcówkę -mi.
Przed wiekami było jednak inaczej - powszechnie mówiono i pisano właśnie dłońmi, świńmi, gałęźmi, gwoźdźmi, sańmi itp. Dziś poza dłońmi wszystkie pozostałe brzmią archaicznie i zostały zastąpione formami z końcówką -ami: świniami, gałęziami, gwoździami, saniami.
Ciekawa jest historia narzędnika wyrazu konie. Mówi się i pisze konie - końmi, ale kiedy owo słowo odnoszone zostaje nie do `zwierzęcia`, tylko - przenośnie - do `człowieka, kolegi, przyjaciela`, często słyszy się i widzi formę koniami, np.
Mam już tyle kłopotu z tymi starymi koniami, którym nie chce się pracować - żali się na synów starsza pani;
Poszliśmy z koniami Arkiem i Markiem na dyskotekę.

Czy jest poprawna? Tak, postać piątego przypadka koniami (z końcówką -ami) uznaje się w tym wypadku za poprawną.
Forma o zakończeniu -ami (koniami, a nie: końmi) pojawia się też zawsze wtedy, gdy mowa o koniach mechanicznych (np. Z tymi 200 koniami mechanicznymi mógł na drodze wiele zdziałać). Posługuje się nią również wielu internautów, gdy chodzi o konie trojańskie, czyli `wirus` (np. Wygrałem w swoim komputerze z koniami trojańskimi po długich bojach).
W efekcie jeden ze współcześnie wydanych słowników języka polskiego dopuścił już rozróżnienie: z końmi (w polu) i z koniami (przenośnie o `wyrośniętych młodzieńcach` lub jako `termin komputerowy, wirus` i `jednostka mocy`). Z pewnością pójdą jego przykładem inne słowniki i leksykony.

Podobnie rzecz się podziała z wyrazem kości. Wszystkie słowniki i poradniki informują, że w narzędniku l. mnogiej występuje forma kośćmi (np. Kupić w sklepie mięso z kośćmi; Mieć problemy zdrowotne z kośćmi, czyli stawami), a forma z kościami dopuszczalna jest wyłącznie w związku frazeologicznym Poczciwy, uczciwy z kościami (tzn. ktoś bardzo dobry, poczciwy, życzliwy, np. Mimo dość groźnego wyglądu profesor okazał się człowiekiem poczciwym z kościami).

Okazuje się jednak, że forma kościami przedziera się do polszczyzny internetowej w innym znaczeniu. Na jednym z portali czytam, że: Ktoś ma problem z kościami RAM w komputerze, aktoś inny Dokonuje niesamowitych sztuczek z kubkami i kościami do gry VideoSift.pl. Trzeba zatem w tym wypadku postać z kościami traktować jako poprawną.

Pisząc o formach narzędnikowych rzeczowników, należy koniecznie wspomnieć o archaicznej końcówce -y zachowanej do dzisiaj w np. w wyrażeniach przed laty, dawnymi czasy czy innymi słowy. Stawia się je na równi z konstrukcjami przed latami, ostatnimi czasami, innymi słowami, a nawet używa częściej (wielka jest siła tradycji polszczyzny...).
Warto mieć na uwadze to, że jeszcze do końca XVI w. mówiono i pisano (kim? czym?) tymi członki, uczynki, gościńcy, mędrcy, ojcy, a także tymi anioły, biskupy, psy, pióry, imiony, pismy, usty, zioły, sercy. Dopiero później zaczęły się wykształcać formy z końcówką -mi (np. rycerzmi, dziedzicmi, kluczmi, synmi, wołmi), a następnie z końcówką -ami.

Tak jak za poprawne uważa się jeszcze wyrażenia przed laty, dawnymi czasy i innymi słowy, tak samo można bez obaw powiedzieć i napisać z rękoma. Kiedyś były normalnie w użyciu również formy z oczyma i z uszyma. Ale wyszły z obiegu zastąpione przez z oczami, z uszami.
Przełom nr 24 (1095) 19.06.2013

(red)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%