Nie masz konta? Zarejestruj się

W wolnej chwili

Co się wydarzyło 10 lat temu

23.09.2009 14:33 | 0 komentarzy | 2 596 odsłony | red
Odświeżanie pamięci. Nr 37 (391) z 15 września 1999 r.
0
Co się wydarzyło 10 lat temu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Odświeżanie pamięci Nr 37 (391) z 15 września 1999 r.

 

Do Chrzanowa przyjechał komendant wojewódzki policji Eugeniusz Szczerbak, aby sprawdzić strategię bezpieczeństwa zleconą do opracowania nowemu szefowi policji powiatowej Maciejowi Misiurze. I co się okazało? Okazało się, że nie da się jej stworzyć bez udziału gmin, bo jak się wyraził Szczerbak „byłaby wówczas ułomna, co mogłoby się zakończyć katastrofą”. W ten eufemistyczny sposób komendant chciał powiedzieć: dawajcie koledzy samorządowcy kasę, bo inaczej strach się bać.
Trzeba przyznać że w ciągu 10 lat nic się nie zmieniło, poza tym, że w ramach oszczędności zlikwidowano dwa lokalne komisariaty: w Alwerni i kolejowy w Trzebini. Samorządy nadal fundują policji samochody, finansują dodatkowe patrole. Trwa kwesta na wyposażenie nowej komendy. Oficjalnie finansowanie policji to zadanie budżetu państwa, ale niech się nikt nie łudzi, że ta zasada już działa.

50 tys. zł szykuje Chrzanów na Sylwestra pod Gwiazdami. Święto ma być okazałe, bo chodzi o powitanie 2000 roku. Wiceburmistrz Krzysztof Skrzypek obiecuje, że na pewno nie zabraknie sztucznych ogni.
Kultowa niegdyś w mieście sylwestrowa impreza jest w fazie zaniku, podobnie jak Dni Chrzanowa, o których się niewiele mówi, bo w tym roku z różnych względów były bardzo skromniutkie. I chyba dobrze, że tak się stało, bo należałoby się spodziewać, że w odnowionym Chrzanowie czas na nowe kulturalne imprezy.

Ten sam Chrzanów zafundował sobie film promocyjny za 30 tys. zł. Ma się kończyć sceną zachodu słońca nad miastem, oglądanego z wieży lipowieckiego zamku.
Konia z rzędem temu kto wie, ile osób obejrzało to arcydzieło, ilu przyciągnęło do miasta inwestorów, albo na którą półkę trafiło. To materiał na interesujący tekst śledczy.

Jacek Nowak, przewodniczący libiąskiej rady miejskiej, upomniał posła Kazimierza Poznańskiego oraz radnych Stanisława Garlacza i Stanisława Piegzika za opuszczanie posiedzeń komisji.
Przewodniczący Nowak był wymagającym szefem. Jego następcy posła by raczej nie pogonili za absencję, zwłaszcza że to poseł Tadeusz Arkit, który w przeciwieństwie do Kazimierza Poznańskiego radnym nie jest.

Jak Paweł i Gaweł zachowują się w budynku przy Al. Henryka 22 dzielący tu pokoje urzędnicy gminy i starostwa. Powiatowi zajmują ciasne pomieszczenia po urzędzie rejonowym, akcentują tradycje historyczne i skarżą się na gminę do MSWiA, a gminni podkreślają, że wojewoda skomunalizował ten obiekt na jej rzecz w 1991 roku, i że wtedy jeszcze nie było powiatów.
Pomysłów na wyprowadzenie starostwa z magistratu rodziło się wtedy wiele. Jeden mówił o ulokowaniu go w starym szpitalu, inny o budynku I LO przy Partyzantów. Dziś mamy starostwo na Partyzantów. Przy Alei Henryka jedyną żywą pamiątką po starostwie jest obecny burmistrz Ryszard Kosowski. W czasach walki o „pałac” - wicestarosta.

Polmar, współpracujący ze szwajcarską grupą przemysłową ALCOPOR, otwiera na chrzanowskim Kroczymiechu wytwórnię styropianu. Zapowiada, że rzuci go na rynek 700.000 m3 rocznie i że stworzy nowe miejsca pracy w mieście.
Firma trzyma się na rynku mocno już dziesięć lat. Spokój zmącił fabryce w tym czasie tylko pożar.

Przełom nr 37 (905) 16.09.2009

Czytaj również