W Zagórzu strach zagląda po zmroku

Podejrzane osoby kręcą się nocami po wsi. Ludzie nie czują się bezpieczni, a sołtys apeluje do policji o częstsze patrole.

Łukasz Bieniek, sołtys Zagórza, czyli największej miejscowości w gminie Babice mówi, że pierwsze sygnały o podejrzanych osobach pojawiły się już w ubiegłym roku. Były to jednak pojedyncze incydenty.

- Od dwóch miesięcy zgłoszeń jest coraz więcej. Podejrzane auta podjeżdżają nocą pod domy. Jacyś ludzie świecili latarkami po posesjach. Czasem próbowali się dostać na posesje - opowiada sołtys i dodaje, że w wielu przypadkach problem dotyczy działek położonych nieco na uboczu, przy lesie.

W związku z sygnałami od mieszkańców, sołtys skierował pismo do Komisariatu Policji w Alwerni (obsługującego gminy Alwernia i Babice) z prośbą o wzmożoną obserwację i patrolowanie Zagórza, mimo że, jak przyznaje, nie było dotąd oficjalnego zgłoszenia o konkretnym przestępstwie.

- Ludzie powinni dzwonić na policję, jeśli widzą coś niepokojącego. Nie ma się co niepotrzebnie nakręcać, ale nie można niczego bagatelizować. Nawet jeśli to tylko podejrzenie - mówi Łukasz Bieniek.

Temat został poruszony niedawno na sesji Rady Gminy Babice przez radną Iwonę Tarabułę. Jak informuje wójt Babic Radosław Warzecha, na zaplanowaną na środę, 27 września sesję Rady Gminy Babice został zaproszony komendant Komisariatu Policji w Alwerni.