Były piłkarz m.in. Górnika Libiąż, Pogoni Szczecin i Legii Warszawa wyszedł w czwartek z domu po kilkutygodniowej izolacji.
O tym, że jest zakażony, dowiedział się zupełnie przypadkowo. Nie miał bowiem żadnych objawów zachorowania.
- Dostałem propozycję zrobienia testu na obecność koronawirusa. Skorzystałem. Po 24 godzinach dowiedziałem się, że jestem nosicielem tego paskudztwa. Wszystko jest już w porządku. Zresztą cały czas dobrze się czułem. Miałem robione dwa kolejne testy. Dały wynik negatywny. Jestem zdrowy. Wczoraj dostałem zgodę od lekarza na wyjście z domu i dzisiaj po raz pierwszy od trzech tygodni mogłem pójść na spacer - opowiada Jacek Cyzio.
Jak dodaje, zanim dowiedział się, że jest zarażony starał się żyć normalnie, przestrzegając wszystkich zasad obowiązujących w czasie epidemii koronawirusa.
- Więcej, z mojego punktu widzenia, nie da się zrobić. Do sklepu muszę iść, ale tak jak wcześniej, tylko po to, co jest mi faktycznie potrzebne. Na spacer też pójdę. Wybieram zresztą trasy, gdzie ludzi jest bardzo mało. Do pracy wracam 11 maja. Teraz mam tę świadomość, że zostałem dokładnie przebadany. Wiem, że jestem zdrowy i nikogo nie zarażam - mówi pochodzący z Libiąża Jacek Cyzio, który bogatą karierę piłkarską zaczynał w miejscowym Górniku. Potem grał m.in. w Cracovii, Pogoni Szczecin, Legii Warszawa, tureckim Trabzonsporze i Zagłębiu Lubin.
absolutny16:28, 30.04.2020
Hahaha. Zdrowemu chłopu wmówili wirusa, ale jaja :) Ja też nie mam gorączki, kaszlu, kataru i czuję się świetnie, więc pędzę jutro do lekarza, bo to typowe objawy "bezobjawowej " choroby. Chyba psychicznej :)
Sina Kapusta17:48, 30.04.2020
To teraz na gablotę!
logiczka20:01, 30.04.2020
A totalni mówią,że mało testów i gdyby tak przebadać całe 38 mln.to wszyscy byliby zakażeni i ogólnopolska kwarantanna,gospodarka zamrożona,bo przed testami nie mieli objawów.
Adaś Niezgódka21:57, 30.04.2020
Kiedy spotkanie z fanami?
ostropest16:03, 02.05.2020
#logiczka, ekspertka od wszystkiego. Każda jej wypowiedź zawiera słowa: totalni, lemingi, POpaprańcy itp. Nie chodzi o wypowiedź swego zdania w danym temacie, chodzi tylko o to żeby obrazić ludzi, którzy nie są wyznawcami jej guru. Atakuje, ubliża, ciągle jakaś pobudzona. Co tak działa na ludzki organizm? Może jakiś lekarz?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
22.06.2025
ALTANY, tarasy, wiaty garażowe, pergole, różnego r...
Spakuj plecak na kryzysową sytuację
Jeszcze proszę dodać gdzie z tym plecakiem się udać. Do piwnicy?To zapasy jedzenia nie zmieszczą się żeby gdzieś się z nim wybrać. Może zastanowić się nad bezpieczeństwem kraju niż jakiś ucieczkach z plecakiem. Psa do niego nie zmieszczę.
Nika
23:23, 2025-07-06
Spakuj plecak na kryzysową sytuację
Nie straszycie? Więc co to jest? Powódź już była to trochę późno. Przydałoby się coś na częste pożary ostatnio w Polsce. Może składowisko gaśnic w domu, łopaty i koce oraz maski. Przestańcie straszyć ludzi porównując nas do Ukrainy, pisząc o schronach w piwnicach.
Nika
23:22, 2025-07-06
Solidex triumfuje w Porębie Wielkiej
A ci panowie pracują w tej firmie??? Niestety bezsensu popsuli zabawę innym firmowym drużynom, które faktycznie wystawiły reprezentację swoich zakładów pracy!!!! Sprawdzajcie co piszecie bo to kolejna kompromitacja Przełomu!!!
Kłamstwo
23:09, 2025-07-06
Zimna woda, ciepłe wspomnienia. Historia dwóch basenów
O zmarłych pisze się dobrze ...albo wcale. Ja to przedstawię inaczej. Nieżyjący już od lat Marian Barski jako gospodarz krytego basenu "przy Zbyszku" nie był taki kryształowy, jak to pani Molenda go wspomina. Lubił sobie wypić, o obmacywaniu dziewczynek nie wspomnę. Wtedy jeszcze nie był znany termin "molestowanie". Pod koniec jego kariery basenowej "na Zbyszku" utonął chłopiec. W czasie tej tragicznej okoliczności gospodarz tego basenu był pod znacznym wpływem wysokoprocentowego alkoholu. Przeważnie był. Nie wiem, jak pozostali ratownicy. Może podobnie...
Mieszkaniec przy Zby
21:51, 2025-07-06