Do kradzieży doszło w Libiążu przy ulicy Kolejowej.
Jak informuje Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka chrzanowskiej policji, kradzież zgłosił mieszkaniec Libiąża.
- Poinformował, że ktoś włamał się do kurnika znajdującego się na działce przy ulicy Kolejowej i ukradł stamtąd jedenaście kur oraz worek pszenicy - mówi Iwona Szelichiewicz.
Przeczytaj również:
Koronawirus. Rekord zakażeń w Polsce (RAPORT)
Pijany rowerzysta miał ponad trzy promile
Dlaczego nie ma zainteresowania szkołami branżowymi (dawnymi zawodówkami)?
Mieszkańcy nie będą mogli oddawać już tylu bioodpadów
VitekSprytek19:37, 30.07.2020
Kury i pszenica. To ma sens.
piter7100:31, 31.07.2020
Egon Olsen???
AAA04:33, 31.07.2020
Pewnie okaże się, że kury porwał lis, a worek pszenicy zjadły myszy :-)
stary zgred06:31, 31.07.2020
Wiadomość jak z czasów moich młodych lat.
Jan Nawak09:13, 31.07.2020
Przepraszam! To nie ja piszę! To moja Pani! – A mówiłam, że dobry kogut musi być chudy! Śmiechu było dużo!!! Kochanie! Historia lubi się powtarzać! Czym skorupka za młodu nasiąkła! Emocje opadły i czas podejść do tematu merytorycznie, tak od strony historii! Libiąskie lasy! Trochę zdewastowany pomnik, już dzisiaj zapomniany!! Ukradł wieprzka, kurę i do lasu, wielki partyzant!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Dokładnie wiedziała na co się pisze.
dede
08:16, 2025-05-13
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12