Petycja mieszkańców w sprawie ul. Wspólnej w Libiążu czeka na opinię starostwa

Pismem miała się zająć we wtorek, 24 czerwca, gminna komisja skarg, wniosków i petycji. Pozostawiła je jednak nierozpatrzone.  

- Czekamy na wyjaśnienia z powiatu, co do zgodności planowanej inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego – informuje Piotr Klupa, będący członkiem rzeczonej komisji. – Według mojej wiedzy plan dopuszcza na tym terenie budowę obiektów handlowych i usługowych, ale o powierzchni do 400 czy 500 metrów kwadratowych, a nie do 2 tysięcy metrów kwadratowych. Jak się okazuje, nie jest to takie oczywiste. Chcemy więc dostać jasną i precyzyjną informację, czy taki duży market może tam powstać, czy nie.

Ma się w tej kwestii wypowiedzieć starostwo powiatowe, jako organ wydający pozwolenia na budowę.

- Znając odpowiedź na to pytanie, komisja powróci do rozpatrzenia petycji – mówi Piotr Klupa.

Jego stanowisko jest w tej sprawie jasne: nie widzi racjonalnego uzasadnienia dla takiej inwestycji. Takiej potrzeby nie wyrażają też mieszkańcy.

Dodajmy, że mówi się o budowie sklepu sieci Aldi.

– Ludzie mają już chyba dość takich dużych marketów. Zresztą akurat w tej części Libiąża jest ich pod dostatkiem – mówi radny. – Nie jestem przeciwny ściąganiu inwestorów, ale akurat ten nie przyniesie gminie wielkich dochodów. Zresztą gmina ma inne tereny inwestycyjne, które mogłaby zaoferować.  

Budowa marketu wiązałaby się z koniecznością rozbudowy - poszerzenia ul. Wspólnej, czemu też sprzeciwiają się mieszkańcy.