Jerzyki w pułapce. Co na to zarządca bloków? - przelom.pl
Zamknij

Jerzyki w pułapce. Co na to zarządca bloków?

Marek OratowskiMarek Oratowski 13:03, 27.05.2025 Aktualizacja: 13:05, 27.05.2025
Skomentuj Jerzyk Jerzyk

Chronione ptaki co roku wracają do Trzebini, ale ich dawne miejsca lęgowe już nie istnieją. Mieszkanka osiedla Gwarków apeluje o reakcję, zarządca odpowiada: „Nikt nic nie zgłaszał”. 

Jerzyki to ptaki wędrowne podobne do jaskółek. W Polsce są pod ochroną. Polega ona głównie na zabezpieczeniu ich siedlisk oraz tworzeniu nowych możliwości gniazdowania. Jerzyki są objęte ścisłą ochroną gatunkową, ponieważ ich liczebność w Polsce spada, głównie z powodu modernizacji budynków, która prowadzi do likwidacji miejsc lęgowych.

Ptaki te najczęściej gniazdują w szczelinach budynków, pod dachami, w otworach wentylacyjnych. Remonty i termomodernizacje często prowadzą do zasłonięcia lub zamurowania tych otworów. Prawo zabrania niszczenia gniazd w okresie lęgowym (od maja do sierpnia), a wszelkie prace mogące zagrażać ptakom muszą być uzgadniane z regionalną dyrekcją ochrony środowiska (RDOŚ). Jeśli usunięcie siedlisk jest nieuniknione, zarządcy budynków zobowiązani są do zapewnienia tzw. kompensacji przyrodniczej – np. montażu specjalnych skrzynek lęgowych dla jerzyków. Coraz więcej wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni zakłada je na elewacjach budynków lub w ich pobliżu. Ale nie wszystkie.

 Ostatnio taki sygnał odebraliśmy od mieszkanki bloku przy ulicy Gwarków w Trzebini.

- Kilka lat temu spółka Gwarek robiąc elewację zaślepiła w trzech blokach otwory wentylacyjne na poddaszu, na którym od wielu dziesiątek lat były jerzyki. Od tamtej pory, co roku, w maju, po przylocie, szukając miejsc do gniazdowania, ptaki wpadają w przedziały wentylacyjno-rurowe z czwartego piętra na parter. Co roku je uwalniam. Inni mieszkańcy o tym nie wiedzą, bo mogą ich nie słyszeć. Niektóre ptaki mogą ginąć w ten sposób. W ciągu jednego dnia potrafi wpaść ich do przewodów 5-6. Sprawa jest zgłaszana od kilku lat do Gwarka, ale nic z tym nie robią. W Libiążu był podobny problem, więc zamontowali budki lęgowe na osiedlu – poinformowała nas trzebinianka.

Co na to zarządca budynków przy ul. Gwarków 2,4 i 6?

- W ramach programów modernizacji budynków w 2012 roku wykonaliśmy ich docieplenie. Prace przeprowadziliśmy zgodnie z dokumentacją i na warunkach decyzji o pozwoleniu na budowę. Inwestycje nie miały wpływu na środowisko i nie wymagały przeprowadzenia postępowania w sprawie oceny oddziaływania na środowisko wymaganego przepisami o ochronie środowiska. Od czasu wykonania remontu nikt z mieszkańców do zarządcy nie zgłaszał, że istnieje problem gniazdowania jerzyków. A corocznie wspólnoty odbywają zebrania i omawiamy wszelkie sprawy dotyczące danej nieruchomości. Gdyby faktycznie problem występował, to za zgodą właścicieli na pewno byśmy go rozwiązali – podkreśliła Marzena Malczyk, wiceprezes zarządu Gwarek spółka z o.o. w Trzebini.

Dodała, że w budynkach, gdzie występują jerzyki, spółka założyła budki na elewacji budynków. Gdzie leży prawda?

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

CzytelniczkaCzytelniczka

0 0

Na osiedlu kopalnianym Spółdzielnia mieszkaniowa też zrobiła elewacje na blokach, które kiedyś były obite blachą, w której mieszkało multum jerzyków i nigdzie nie ma ani jednej zamontowanej budki dla tych ptaków, a prawda jest taka, że robiąc elewację to była rzeź tych ptaków bo firma zrywając blachę wyrzucała całe gniazda na ziemię i te pisklęta tam konały lu zostały zagryzione przez koty. Budki powinny być na każdym bloku przy ul. Urzędniczej oraz Ratowników Górniczych!

19:01, 30.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%