Nowe domy na zgłoszenie - przelom.pl
Zamknij

Nowe domy na zgłoszenie

08:30, 08.07.2022 Natalia Feluś
Skomentuj Waldemar Niemczyk na osiedlu domów jednorodzinnych, które postawił. Fot. NF Waldemar Niemczyk na osiedlu domów jednorodzinnych, które postawił. Fot. NF

Bez pozwolenia na budowę, bez kierownika budowy i prowadzenia dziennika budowy. Nowe prawo budowlane ma pozwolić na stawianie małych domów praktycznie każdemu, kto ma do dyspozycji działkę. Czy 70-metrowe domy będą wyrastać jak grzyby po deszczu?

Natalia Feluś: Według nowego prawa budowlanego niewiele będzie potrzeba, by postawić nieduży dom.

Waldemar Niemczyk: Tak, potrzebna jest odpowiednio przygotowana działka, na której można postawić dom do 70 m2 lub do 90 m2 z poddaszem użytkowym. Powinna być też zachowana odległość 3-4 metry od granicy, bo dom, który np. rzuca cień na działkę sąsiednią już na nią oddziałuje i stanąć nie może. Dawniej takie domy - bez pozwolenia na budowę - można było stawiać wyłącznie do 35m2, zwykle były letniskowe.

To szansa dla mieszkańców bloków?

Zdecydowanie. W bloku ludzie mają po 30 lub 40 m2. Za potężne uważa się 70-metrowe mieszkanie. Sądzę, że wiele osób będzie chciało zbudować taki dom. 90 m2 to całkiem sporo dla jednej rodziny.

Pan, jako deweloper nie może postawić osiedla takich domów na zgłoszenie na sprzedaż?

Nie. Ta możliwość jest stworzona dla osób prywatnych, konkretne rodzin.

Czy budowanie domu bez nadzoru kierownika budowy, na co nowe prawo pozwala, jest bezpieczne?

Moim zdaniem, lepiej byłoby zlikwidować odbiory przez np. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, bo osoba kierownika budowy jest kluczowa. Jest obawa, że jak ludzie wyczują, że można coś robić tanio, to będą chcieli na wszystkim zaoszczędzić. W efekcie może dochodzić do samowoli budowlanych.

Czy likwidacja różnych formalności przyspieszy stawianie domów?

Na pewno. Proces załatwiania formalności od WZ-tki do uprawomocnienia decyzji o pozwoleniu na budowę jest koszmarny. W sumie zabiera minimum rok czasu. Dlatego dom na zgłoszenie pod tym względem to rewelacyjna rzecz.

Całą rozmowę z lokalnym deweloperem przeczytacie w bieżącym wydaniu tygodnika "Przełom" do kupienia w punktach sprzedaży lub w wersji elektronicznej TUTAJ.

Nowe prawo budowlane

Jaki dom można wybudować na działce budowlanej od 3 stycznia 2022 r. w uproszczonej procedurze:

  • jednorodzinny budynek mieszkalny, wolnostojący do 70 m2;
  • mający nie więcej niż dwie kondygnacje;
  • w całości mieszczący się na działce lub działkach, na których został zaprojektowany;
  • służący własnym celom mieszkaniowym lub rekreacyjnym.

Stan cywilny, status społeczny czy sytuacja rodzinna inwestora nie m żadnego znaczenia.

Każdy, kto ma prawo dysponować nieruchomością na cele budowlane (tzw. tytuł prawny) będzie mógł budować.

Źródło: gov.pl

 

(Natalia Feluś)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

stary zgredstary zgred

0 0

Problemem nie jest pozwolenie, tylko pieniądze na budowę. Ci co pieniądze mają, jeżeli mają potrzebę czy ochotę posiadania domu, to go już albo mają albo budują. Ta druga połowa społeczeństwa ("połowa" dosłownie i w przenośni), która może i domu potrzebuje, najczęściej nie ma pieniędzy i tu niewiele się zmieni, bo pozwolenie na budowę, kierownik budowy czy projekt niewiele kosztują w porównaniu z kosztem samej budowy. Zwiększy to tylko polski chaos urbanistyczny i obniży jakość budynków, w których będą powstawały różne "fantazyjne" rozwiązania architektoniczne. Natomiast jak państwo chce w tym zakresie pomóc, to ma prostsze sposoby. Opłata za pozwolenie jest opłatą urzędową to ją znieść lub obniżyć do poziomu symbolicznego. Projekty drogie? W PRL można było za grosze kupić w urzędzie projekt typowy. Kierownik budowy kosztuje? Gminy i starostwa mają zdaje się odpowiednie wydziały i pracowników. Mogą też mieć przystępną taryfę za swoje usługi w podstawowym zakresie. W końcu istnieją i działają dla obywateli. Są kraje i to, o zgrozo, kapitalistyczne jak cholera, które dla biedniejszej części społeczeństwa nie tylko to robią, ale budują całe domy i osiedla. Wiedeń; 70% mieszkań komunalnych, całe osiedla. U nas mieszanie herbaty w szklance bez dosypywania cukru i dziwienie się, że ciągle gorzka. No i w Wiedniu wolno palić w piecu. A u nas te "70 metrów bez pozwolenia" też bez pieca? Z zakazem przyłączania do gazu? To czym grzać? Prądem? Na grzanie prądem w kraju, gdzie sezon grzewczy potrafi trwać nawet 8 miesięcy, nie stać nawet milionerów. 08:56, 09.07.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%