Co zrobić, gdy spotkamy dzika?

Rośnie liczba doniesień o dzikach zbliżających się do zabudowań. Jak zatem się zachować, gdy taki osobnik stanie na naszej drodze?

- Przede wszystkim musimy pamiętać, że to dzikie zwierzę. Wbrew powszechnej opinii spotkać dzika w dzień jest trudno, ponieważ to zwierzęta prowadzące nocny tryb życia i wtedy żerują. W dzień jest to możliwe, gdy zbliżymy się do miejsca, gdzie odpoczywają. Bardziej aktywne są lochy -samice dzików opiekujące się swoim potomstwem. Są zdecydowanie bardziej czujne i prowadzą swoje młode także w dzień. Spotykając dzika nie należy do niego podchodzić, krzyczeć, ani robić zdjęć. Nie dotykajmy go, nawet jeśli jest to młody osobnik, ponieważ najprawdopodobniej blisko znajduje się locha obserwująca swoje młode. Należy od razu spokojnie odejść w przeciwną stronę - radzi Anna Rejdych, specjalistka ds. edukacji i turystyki Nadleśnictwa Chrzanów.
Podkreśla, by nie rzucać dzikowi jedzenia. W tym momencie jesteśmy dla niego potencjalnym zagrożeniem i istnieje niebezpieczeństwo, że dzik zaatakuje. Spacerując trzymajmy swojego psa na smyczy. Gdy biega luzem również może rozdrażnić dzika, który zaatakuje psa lub człowieka.

Co wtedy?

- W takim przypadku musimy uciec, najlepiej na wysokie, mocne drzewo i dzwonić po pomoc. Na przykład na straż leśną, policję - podpowiada Anna Rejdych.

Jak wskazuje ważne jest, by nie przyciągać dzików do zabudowań i skupisk ludzkich.

- Dlatego nie wyrzucajmy jedzenia, odpadów, śmieci do lasu, bo dzik jest z natury wszystkożerny i szybko się uczy, gdzie może liczyć na jedzenie. Trzymajmy kosze na śmieci na swojej posesji. I nie wystawiajmy worków ze śmieciami - szczególnie odpadów zmieszanych - zbyt wcześnie. Najlepiej robić to w dniu odbioru, by nie przyciągały zwierzyny - tłumaczy pracownica Nadleśnictwa Chrzanów.