Istnienie 7 filii biblioteki w Trzebini jest zagrożone. Dziś radni poparli uchwałę intencyjną o ich likwidacji. Główne argumenty to niskie czytelnictwo w tych placówkach oraz rychłe otwarcie nowej, okazałej siedziby trzebińskiej książnicy przy ul. Ochronkowej. Kolejnym etapem procedury będzie wydanie opinii na ten temat przez bibliotekę powiatową.
Obecnie MBP w Trzebini ma 12 filii. 7 z nich planowanych jest do likwidacji: w Młoszowej, Czyżówce, Dulowej, Karniowicach, na os. Widokowym, w Siersza i Wodnej. Filie biblioteczne mają pozostać w Gaju, Bolęcinie, Psarach, Lgocie i Myślachowicach.
Przed głosowaniem padło kilka argumentów, tłumaczących zamiary likwidacyjne. Dyrektorka Miejskiej Biblioteki Publicznej w Trzebini Marta Sikora wymieniła między innymi: efektywniejsze wykonanie zadań, uproszczenie zarządzania placówkami, oszczędności. Zapewniła, że reorganizacja sieci podległych jej placówek nie zakłóci wykonywania zadań.
W dyskusji nad uchwałą poruszono kilka wątków dotyczących projektowanych zmian. Radna Halina Henc, a zarazem sołtyska Czyżówki wnioskowała o pozostawienie filii w tej najmniejszej z trzebińskich wsi. Sugerowała, by placówka była czynna choć 3 godziny raz w tygodniu. Burmistrz Jarosław Okoczuk poinformował, że sprawa biblioteki w Czyżówce pozostaje otwarta. Trwają bowiem rozmowy z miejscową szkołą w sprawie polaczenia placówek bibliotecznych w tej miejscowości.
ARGUMENTY
Losy pozostałych punktów przewidzianych do likwidacji takiej szansy nie mają. Radny z Młoszowej Piotr Dusza przekazał w imieniu mieszkańców wsi, której jest też sołtysem, sprzeciw wobec zamiarów władz gminy dotyczących likwidacji fili. Podpisało się pod nim 270 osób.
- Biblioteka to nie tylko automat z książkami. Biblioteka daje paliwo dla ducha, proszę tego ducha nie gasić - apelował.
Radny przekazał również takie głosy od mieszkańców Karniowic i Dulowej. W tych wsiach jednak nie została podjęta społeczna inicjatywa zbierania podpisów pod sprzeciwem, choć – co zaznaczyła radna Stanisława Szczygieł – wystosowano do urzędu pisma w sprawie reorganizacji sieci bibliotecznej.
CYFRY
Radny Wojciech Hajduk podkreślił, że to jedna z trudniejszych decyzji dla rady. Zwrócił m.in. uwagę na koszty ponoszone przez bibliotekę na filie. Miesięcznie płaci Trzebińskiemu Centrum Kultury ona za wynajem lokali dla filii, 1,5 tys. zł, Miejskiemu Zarządowi Nieruchomości – 2 tys. zł i OSP w Dulowej – 400 zł. Zasugerował, by w miejscowościach, gdzie filie mają być zlikwidowane, biblioteka podjęła akcje bookcrossingowe i rozważyła możliwość uruchomienia książkomatów.
Burmistrz Jarosław Okoczuk na poparcie decyzji o likwidacji placówek przygotował sporo danych statystycznych. Przedstawił m.in. dane o niskim czytelnictwie w filiach (w niektórych było mniej niż 2 czytelników dziennie).
Odniósł się też do funkcjonowania bibliotek w sąsiednich miastach np. Chrzanowie czy Jaworznie. Wg jego wyliczeń na jedną placówkę biblioteczną w Chrzanowie przypada obecnie 5500 mieszkańców, a w Jaworznie 5800. W Trzebini zaś, po reorganizacji, czyli likwidacji 7 filii, będzie przypadać 5300 mieszkańców na placówkę biblioteczną.
Nie wspomniał jednak, że głównym kryterium dostępności jest odległość do placówki bibliotecznej, a nie liczba przypadających na nią mieszkańców. Tymczasem obszar gminy Trzebinia wynosi 105,28 km2, a gminy Chrzanów 79,3 km2. W Trzebini po reorganizacji sieci ma działać oprócz głównej siedziby bibliotek 5 filii, a w mniejszej obszarowo gminie Chrzanów – działa oprócz centralnej siedziby 6 placówek bibliotecznych.
Jaworzno jest co prawda większe niż Chrzanów czy Trzebina – jego obszar sięga bowiem 152,2 km². Biblioteka w tym mieście oprócz głównej siedziby ma jednak aż 14 filii. W porównaniu do Trzebini i Chrzanowa ma zatem najlepszą dostępność do placówek bibliotecznych.
GŁOSOWANIE
Po wymianie zdań i opinii przyszła pora na głosowanie. Likwidację 7 filii w Trzebini poparło 14 radnych: Agnieszka Antoń, Karolina Cyran, Grzegorz Duda, Józef Dziedzic, Wojciech Hajduk, Monika Jarosińska, Monika Kłak-Gorlewicz, Dorota Kołodziejska, Mateusz Król, Jarosław Kurdziel, Magdalena Pagacz, Stanisława Szczygieł, Rafał Szkarłat, Jacek Woch. Przeciwnych uchwale było 4 radnych: Piotr Dusza, Marzena Jewuła, Piotr Szybalski, Grzegorz Żuradzki. Od głosu wstrzymała się Halina Henc i Teresa Jarczyk.
Co ciekawe, w głosowaniu nie wzięła udział obecna na dzisiejszej sesja radna Katarzyna Majewska, szefowa Komisji Spraw Społecznych i Obywatelskich Rady Miasta, reprezentująca Wodną, gdzie filia biblioteczna jest wskazana do likwidacji. W orbicie zainteresowań komisji jest też kultura, w więc m.in. sprawy biblioteki i czytelnictwa. Radna na czas głosowania niespodziewanie opuściła salę obrad. Po sesji wielu radnych komentowało w kuluarach jej nieobecność na tak kluczowym głosowaniu.
STANDARDY
Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń i Instytucji Bibliotekarskich, która jest wiodącą organizacją działającą z myślą o rozwoju bibliotek i czytelnictwa (skupia członków sponad 155 krajów) rekomenduje standardy działalności tych instytucji, ochrony mienia /zasobów bibliotecznych/. IFLA wytycza kierunku w zakresie infrastruktury bibliotecznej ale też zasięgu działalności. Według nich „sieć bibliotek publicznych powinna być zorganizowana w taki sposób, aby poza rejonami obsługi nie znajdowało się więcej niż 10 % mieszkańców danej jednostki administracyjnej”. W rozumieniu filii trzeba wziąć pod uwagę długość drogi dojścia do biblioteki głównych grup czytelniczych od miejsca ich zamieszkania albo pracy i dla efektywności działań nie powinna ona przekraczać 1,5 km lub ok. 15 minut przejścia pieszo.
29.04.2025
ZATRUDNIĘ kierowcę kat. C i C+E 500-380-561
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
4 6
Nareszcie!!!!, banda nierobów pójdzie teraz do pracy.
4 4
Samozwańczy Donald Trampek z Trzebini żadnej książki nie przeczytał więc ma to w dudzie. Może przebrnął przez "Porwanie Bltazara Gąbki", "Kapitana Żbika" i "Tytusa Romka i A'Tomka" ale to za mało na miano bibliofila. Jego wpisy najlepiej to udowadniają.
4 6
Wstyd
5 3
Mnie się zawsze wydawało, że tworząc sieć filii bibliotecznych kierowano się zasadą; "im książka bliżej czytelnika, tym większa szansa, że czytelników będzie więcej". Okazuje się, że jest odwrotnie; wprawdzie jeżeli jakiś mieszkaniec takich np. Karniowic nie chodził do filii we wsi, to teraz pojedzie do miasta, bo siedziba taka nowoczesna. "Myślę że wątpię". Podstawą masowego czytelnictwa powinny być filie, a w centrali to "wyspecjalizowana działalność wyższego rzędu", w rodzaju czytelni czasopism, wypożyczalni i czytelni naukowej, miejsca spotkań kół zainteresowań, kół dyskusyjnych, czy spotkań z autorami. Zamknięcie filii, zwłaszcza tych odleglejszych, to dla wielu osób koniec kontaktu z biblioteką i nie tylko dla dzieci czy starszych. Aha! Polska podobno przoduje w Zjednoczonej Europie pod względem liczby przeczytanych książek na obywatela, więc szafa gra. Co się stało tak naprawdę; zrobiliście wstępną kalkulację utrzymania nowej, okazałej siedziby i wyszło że kasy braknie i trzeba ostro ciąć? Jaka dalekowzroczność.
0 1
Rada poparła zamiar likwidacji filii. Jest to decyzja krzywdząca dla środowisk, w których działały. Były czynne tylko dwa dni w tygodniu. Więc propaganda, że odwiedzały je po 2 lub 3 osoby w tygodniu, to nadużycie. Od 6 grudnia otwiera się nowa siedziba centrali. To pracownicy filii powinni zwrócić do pracy w swoich filiach. Na razie rada uchwaliła zamiar likwidacji. To jest czas by teraz opowiedzieli się mieszkańcy. Wynosi on 6 miesięcy.Tak jest napisane w ustawie o bibliotekach. Biblioteki więc powinny normalnie działać co najmniej do kwietnia 2025. Społeczeństwo powinno też wiedzieć co się stanie z książkami tych placówek. Będzie tego na pewno bardzo dużo. Pewnie mają dane, niech podają do publicznej wiadomości.