Profesor AGH: Im więcej wstrząsów, tym lepiej - przelom.pl
Zamknij

Profesor AGH: Im więcej wstrząsów, tym lepiej

21:00, 22.09.2024 Michał Koryczan
Skomentuj Prof. dr hab. inż. Marek Cała. Fot. Udostępnione przez Marka Całę Prof. dr hab. inż. Marek Cała. Fot. Udostępnione przez Marka Całę

Wstrząsy będą dopóty, dopóki będzie trwało wydobycie. Trzeba się do nich przyzwyczaić. Nie sądzę, żeby przyniosły nam one jakieś drastyczne skutki dla obiektów budowlanych na powierzchni – mówi prof. dr hab. inż. Marek Cała z Wydziału Inżynierii Lądowej i Gospodarki Zasobami Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, w rozmowie z Michałem Koryczanem.

Od 2011 roku mieszkańcy borykają się z problemem wstrząsów z kopalni Janina.

Aktywność sejsmiczna zaczęła się w momencie, gdy eksploatacja węgla weszła do pokładu 207. Kopalnia Janina rozpoczęła wybiera te pokłady, w których od lat eksploatowały kopalnie Piast i Ziemowit. Budowa geologiczna tego masywu jest taka, że energia wstrząsów, która jest wywołana działalnością górniczą, ogniskuje się na zewnątrz, czyli na powierzchni terenu. Zupełnie inaczej sytuacja przedstawia się na przykład w kopalniach jastrzębskich, rybnickich czy górnośląskich, gdzie również mamy energie sejsmiczną, wywołaną procesem eksploatacji górniczej. Tam jednak ta energia jest kumulowana i koncentrowana do wewnątrz. Ma skutki w wyrobiskach górniczych i wtedy mogą powstawać silne wstrząsy, a czasem nawet tąpnięcia. Dochodzi wówczas do wypadków oraz dużych uszkodzeń w podziemnych wyrobiskach górniczych. Skutki na powierzchni są niewielkie. W przypadku pokładu 207, budowa geologiczna jest taka, że warstwy skalne, warstwy karbońskie sięgają bardzo blisko do powierzchni terenu. Nie mamy na powierzchni kilkudziesięciometrowej warstwy gruntu, która pełni funkcję takiej wygłuszającej poduszki. Często warstwa gruntu ma zaledwie kilka metrów. W związku z tym drgania i wibracje przenoszą się silnie na obiekty na powierzchni. Należy się więc spodziewać, że tego typu aktywność sejsmiczna będzie kontynuowana. Zwłaszcza, że eksploatacja w tym pokładzie jest zaplanowana na co najmniej kilkanaście lat.

Jednym słowem, wstrząsów nie unikniemy.

Nie.

Jest szansa, żeby zniwelować ich ilość i siłę, aby były jak najmniej uciążliwe dla ludzi? Przedstawiciele kopalni podkreślają na każdym kroku, że wykonują strzelania torpedujące, mające zmniejszyć ryzyko wystąpienia najsilniejszych wstrząsów. Czy jest to najskuteczniejszy sposób?

To jeden ze środków aktywnej profilaktyki tąpaniowej. Inne metody w tych okolicznościach tutaj nie działają. To, co robi kopalnia Janina, czyli wiercenie długich otworów i próba prowokowania wstrząsów ma na celu rozładowania energii nagromadzonej w górotworze wskutek prowadzonej eksploatacji. Długości tych otworów i ilości ładunku wybuchowego są ograniczone technologicznie. Tutaj i tak są jedne z najdłuższych otworów, które są wiercone w Polsce. W związku z tym, więcej już zrobić się nie da, przynajmniej korzystając z obecnie dostępnych technologii. Można jedynie optymalizować lokalizację czy kąt nachylenia. Strzelania torpedujące są próbą przejęcia kontroli nad rozładowaniem aktywności sejsmicznej. Prowadząc eksploatację wiemy, że wstrząsy wystąpią. Nie wiemy jednak kiedy. Tak samo jak z trzęsieniami ziemi. Wiemy, w których rejonach wystąpią, leczy nie wiemy kiedy.

Co jeszcze więcej można zrobić?

Pasywną profilaktyką jest zmiana prędkości eksploatacji. Można ją zmniejszać, ale tylko do określonej granicy. Nie można „jechać” zbyt wolno, bo nastąpi zaciśnięcie obudowy i utrata stateczności wyrobisk, co spowoduje jeszcze większe przestoje i spotęguje różne inne zagrożenia. Nie można też „jechać” za szybko, bo możemy wywołać wstrząsy o dużych energiach.

W ostatnich miesiącach wstrząsy się nasiliły. Od początku sierpnia odnotowano cztery, których siła przekraczała 2,9 stopni w skali Richtera. Co wtedy, gdy wstrząs będzie silniejszy, czy eksploatacja zostanie wstrzymana?

Mówimy tutaj o energii rzędu 10^7 dżuli (J), której przekroczenie wywołuje określone skutki. W górnośląskich kopalniach wstrząs o takiej energii z bardzo dużym prawdopodobieństwem wywoła tąpnięcie powodujące zniszczenie struktury, obudowy, zawalenie wyrobisk i być może także ofiary śmiertelne. W przypadku porównywalnych wstrząsów z obszaru górniczego kopalni Janina, na dole nie dzieje się nic. Prace na dole mogą przebiegać w sposób niezagrożony. Wszelkie decyzje na kopalni muszą być podejmowane z wielkim rozmysłem i rozwagą. To nie jest taki mechanizm, jak w przypadku samochodu, gdy zatrzymujemy go i wyłączamy silnik. Tutaj wszystko niesie za sobą określone konsekwencje. Bardziej porównałbym kopalnię do płynącego ogromnego statku, którego proces hamowania, tak jak i rozpędzania zajmuje trochę czasu. Wszystkie manewry trzeba zaplanować z pewnym wyprzedzeniem.

Gdy w 2015 roku miały miejsce wstrząsy o sile ponad 3 stopni w skali Richtera, uszkodzonych zostało ponad dwa tysiące obiektów. Ludzie boją się powtórki. Mimo że przedstawiciele kopalni zapewniają, że wstrząsy nie spowodują poważniejszych uszkodzeń, czy wręcz zawaleń budynków.

Kopalnia posługuje się prognozami, sporządzanymi przez jednostki badawcze. Prognozy dotyczące wpływu eksploatacji na obiekty powierzchniowe wykonuje Główny Instytut Górnictwa. Te prognozy trzeba co jakiś czas aktualizować, bo natura nas zaskakuje. Nie da się ukryć, że na negatywne skutki eksploatacji bardziej narażone są stare obiekty budowlane.

Jak można uspokoić mieszkańców, którzy z jednej strony obawiają się o swój dobytek, a z drugiej podkreślają uciążliwość wstrząsów, które potrafią ich obudzić w środku nocy.

Pochodzę z Chrzanowa i w moim domu rodzinnym mieszka moja matka, która również odczuwa wstrząsy. Nie zamierzam jej jednak stamtąd przenosić. Wstrząsy będą dopóty, dopóki będzie trwało wydobycie. Trzeba się do tego przyzwyczaić. Nie sądzę, żeby przyniosły nam one jakieś drastyczne skutki. Katastrofalne wstrząsy o charakterze regionalnym zdarzają się stosunkowo rzadko. One faktycznie mają siłę małych trzęsień ziemi. Generalnie im więcej wstrząsów, tym lepiej. Wolę, żeby występowały one raz za razem, ale miały mniejszą energię, aniżeli by się ona zakumulowała w górotworze i wtedy zdarzyło się coś naprawdę dużego. Jeśli więc trzęsie cały czas po trosze, do dobrze.

Gdyby jednak doszło do uszkodzeń obiektów, pozostaje procedura odszkodowań ze strony zakładu górniczego.

Jest na kopalni dział szkód górniczych. Trzeba ich informować i wymagać od nich zdecydowanych działań. Gdy pojawiają się wstrząsy, należy wszystko inwentaryzować. Dobrze jest zrobić zdjęcia i określić stan swojego budynku oraz dokumentować wszelkie pęknięcia, powstałe szczeliny i odpadnięcia tynku, żeby móc udowodnić, że pojawiły się one na skutek wstrząsu, a nie istniały powiedzmy kilkanaście lat. Tutaj zawsze się będą ścierały dwie strony tego problemu, a więc mieszkańcy i kopalnia. Każdy broni swojego interesu i musi zadziałać sztuka kompromisu.

Jest jeszcze kwestia obniżenia się gruntów na terenach eksploatacyjnych. Według przedstawionych prognoz obszar Żurawca powinien się obniży maksymalnie o 2,1 metra, a Zagórza o około pół metra. Ludzie mogą mieć powody do niepokoju?

Takie wielkości osiadań powierzchni terenu nie są duże. Podam przykład Bytomia, gdzie eksploatacja przez sto kilkadziesiąt lat spowodowała obniżenia rzędu prawie 30 metrów. Nie osiadań się bójmy, bo równomierne osiadanie gruntu nie jest groźne.


***
Ludzi nie przekonują zapewnienia przedstawicieli kopalni, że eksploatacja nie spowoduje poważniejszego uszkodzenia budynków, czy wręcz ich zawalenia. Mają dość wstrząsów, które budzą ich w środku nocy. Oczekują wsparcia ze strony władz samorządowych. Dlatego na wtorek, 24 września o godz. 9 planują protest przed Starostwem Powiatowym w Chrzanowie.

Jak mówi organizator protestu Mariusz Gajewski, radny gminy Babice, założyciel strony "Solidarni przeciw wstrząsom" na Facebooku, protest został już oficjalnie zgłoszony. Mogą w nim wziąć udział wszyscy mieszkańcy powiatu chrzanowskiego.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

666666

21 1

kolesia własna matka nie obchodzi, to co go mają inni obchodzić... 12:15, 23.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Janina Janina

3 14

Brawo Marek, może taki autorytet jak Ty przemówi tym protestującym prostakom do rozumu 16:28, 23.09.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AA

2 0

Tylko jedna koleżanka poparła? Oj słabiutko.... 08:17, 24.09.2024


JolaJola

11 1

Ludzie cieszcie się bo trzęsie,głupoty do kwadratu 20:18, 23.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GórnikGórnik

10 0

Niby fachowiec, a słabo przygotowany, bo na Janinie też są tąpnięcia. Udziela wywiadu i kłamie jak najęty, a może jest wynajęty. 23:02, 23.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GórnikGórnik

7 0

Szanowna redakcji, dzisiaj trzy silne wstrząsy w niespełna godzinę. Może Wasz wywiad był zaplanowany wcześniej, żeby przygotować ludzi na taki scenariusz. Zaproście może też do wywiadu innych specjalistów np. jakiegoś wybitnego psychologa i zapytajcie czy wstrząsy mają również zbawienne wpływ na nasze zdrowie, albo specjalistę od nieruchomości i spytajcie o ile podniosą wartość nasze nieruchomości z dodatkowymi atrakcjami. 06:19, 24.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Dr hauseDr hause

5 1

Brak słów
Może jeszcze powie że dla instalacji gazowej to jest wręcz wskazane i zalecane.
Jak dojdzie do tragedii i rozszczelni się instalacja od wstrząsów , to wtedy będzie za późno na jakieś reakcje. Na to czekają ?
Pseudospecjaliści beż logiki myślenia 10:27, 24.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


MieszkaniecMieszkaniec

1 0

Profesorkowi pomylił się wykład na uczelni z rzeczywistością "Im więcej wstrząsów, tym lepiej", która dzieje się od kilku lat wokół otoczenia kopalni gdzie ŻYWI LUDZIE wraz z rodzinami próbują ratować swoje życie, zdrowie i dorobek całego życia. Ta sama tonacja jak w piśmie związków zawodowych kopalni "Tłustych Kotów" do Mieszkańców czyli wstrząsy były, są i będą a wy macie się do tego dostosować i nie odzywać a my wam i tak nie damy w zamian nic, nic,nic...bo mają całą armie takich właśnie ludzi i mogą wszystko robić bezkarnie. Bardzo cieszę się , że energia nie jest kumulowana i koncentrowana wewnątrz i nie ma większego oddziaływania na wyrobiska górnicze Brawo za info. Ale dlaczego ta sama energia niszczy nas. Dlaczego jednak nie jest prowadzona eksploatacja z podsadzką suchą, mokrą , strzelanie wstrząsowe w skałach generujących energie oraz zmniejszenie postępu za długich ścian np do 2m. Ekonomia jest ekonomią i ciężko jest zmusić tych co są nastawieni na zyski i premie i ratują inne kopalnie pkw. 10mln, które ma podobno wpłynąć do kasy Gminy Babice to jest kropla w morzu za tą rabunkową działalność zarządzających PKW gdzie nie da się wycenić bezpośrednich i pośrednich oddziaływań na zdrowie mieszkańców, ich zdolności do wykonywania swojej pracy i niszczycielskiej siły działającej na nasze w większości nie zabezpieczone domy. Można za to wyliczyć ogromne kwoty które straciliśmy na naszych nieruchomościach. Jak to powiedział jeden z przedstawicieli kopalni prognozy były inne niż rzeczywistość o 100%. Szkoda że Prroffesorek nie mieszkał na Żurawcu lub Zagórzu bo już pewnie dawno by tam nie mieszkał nikt z jego rodziny bo albo by się wykończyli psychicznie albo podtopili w Chechle lub walczyli dzisiaj przed Starostwem. Na pewno sprzedałby wszystko wcześniej aby nie stracić tak jak my.
22:29, 24.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KickKick

2 1

Spoko, spoko już za chwilę kopalni nie będzie. Polityka unijnego "zielonego ładu" wkrótce doprowadzi do jej zamknięcia. Znikną na zawsze wasze problemy. Prąd do swoich domów i samochodów elektrycznych będziecie przecież mieć z paneli i wiatraków, a każdy dom będzie wyposażony w magazyn energii. Musicie tylko zaakceptować słuszne idee nowego socjalizmu, który stworzy ogólny dobrobyt i raj na ziemi, w którym będziecie żyli długo i szczęśliwie. 🙂 02:01, 25.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaroJaro

1 0

Panie profesorze proszę zamieszkać w Żarkach to wtedy głupot Pan nie będzie opowiadać 07:10, 25.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ABRAKADABRA 33ABRAKADABRA 33

0 0

Panu profesorowi życzę jeszcze nabierania wiele doświadczenie , nastepstwa wstrząsów to nie tylko popekane i uszkodzone domy lecz takze infrastruktura ,drogowa ,gazowa i wystraszone male dzieci nie spiace po nocach , 07:56, 25.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


0%